Reklama

Lekarze mówią: inwalida, a ZUS, że zdolny do pracy

Helsińska Fundacja Praw Człowieka pomaga byłemu renciście odzyskać świadczenie z ZUS

Publikacja: 25.05.2011 04:30

Sposób dokumentowania schorzenia szczególnego zależy od celu

Sposób dokumentowania schorzenia szczególnego zależy od celu

Foto: www.sxc.hu

Po tym, jak na wczorajszej rozprawie przed sądem apelacyjnym Marek K. przegrał sprawę o  rentę,  może ona powędrować do Trybunału w Strasburgu. Zdaniem Fundacji odmowa przyznania renty osobie niezdolnej do pracy  narusza jej prawa.

Marek K. uległ wypadkowi w 1990 r., podczas którego doznał urazu głowy ze złamaniem czaszki oraz kości skroniowej, uszkodzenia błony bębenkowej, stłuczenia mózgu oraz urazu kręgosłupa szyjnego.

W 1998 r., po zakończeniu leczenia, Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał mu rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Świadczenie zostało przyznane czasowo – rencista miał zostać poddany kolejnemu badaniu pod koniec 2005 r. W połowie sierpnia 2005 r.  komisja lekarska ZUS uznała, że Marek K. jest zdolny do pracy i odmówiła mu przyznania renty na kolejny okres. Marek K. złożył odwołanie od tej decyzji, w którym domagał się jej zmiany i przyznania świadczenia. Podał przy tym, że stan zdrowia uniemożliwia mu pracę. W 2006 r.  Sąd Okręgowy we Wrocławiu, a następnie apelacyjny oddaliły to odwołanie.

W sytuacji gdy ZUS uznał go za zdolnego do pracy, były rencista postanowił znaleźć zatrudnienie. Za każdym razem, gdy składał podanie o pracę, był kierowany  na badania lekarskie.  I za każdym razem potwierdzały one jego niezdolność do wykonywania określonego zawodu.

Gdy składał kolejne wnioski do ZUS, w odpowiedzi otrzymywał kolejne odmowy przyznania świadczenia, po których się odwoływał. W ostatnim postępowaniu sąd apelacyjny oddalił jego odwołanie od odmowy. Na podstawie opinii wydanej przez biegłego lekarza  Sądu Okręgowego we Wrocławiu  został on uznany za zdolnego do pracy. Sędziowie sądu apelacyjnego nie chcieli zaś uwzględnić argumentów rencisty, że wbrew opinii biegłego nikt go nie chce przyjąć do pracy.

Reklama
Reklama

–  Czekamy jeszcze na pisemne uzasadnienie tego wyroku, ale poważnie rozważamy złożenie skargi do Trybunału w Strasburgu – mówi Mateusz Boznański, adwokat, pełnomocnik pro bono rencisty, powołany do sprawy przez Helsińską Fundację Praw Człowieka. – To naprawdę przedziwna sprawa, w której lekarze orzecznicy ZUS i biegli sądowi twierdzą, że mój klient jest zdolny do pracy, a lekarze powoływani przez niedoszłych pracodawców mówią coś  zgoła innego. Dlatego planujemy nadać tej sprawie dalszy bieg –  dodaje adwokat.

Czytaj też:

 

Zobacz

»

Prawo dla Ciebie

Reklama
Reklama

Po tym, jak na wczorajszej rozprawie przed sądem apelacyjnym Marek K. przegrał sprawę o  rentę,  może ona powędrować do Trybunału w Strasburgu. Zdaniem Fundacji odmowa przyznania renty osobie niezdolnej do pracy  narusza jej prawa.

Marek K. uległ wypadkowi w 1990 r., podczas którego doznał urazu głowy ze złamaniem czaszki oraz kości skroniowej, uszkodzenia błony bębenkowej, stłuczenia mózgu oraz urazu kręgosłupa szyjnego.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Prawo w Polsce
Koniec abonamentu RTV. Są założenia nowej ustawy medialnej
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Prawo karne
„Wielki Bu” chce azylu w Niemczech. Jego adwokat mówi o rozgrywkach politycznych
Dane osobowe
Chciał usunięcia danych z policyjnego rejestru, by dostać pracę. Wyrok NSA
Sądy i trybunały
Plan Waldemara Żurka. Czy do Krajowej Rady Sądownictwa trafią tzw. neosędziowie
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Nieruchomości
Kiedy można domagać się drogi koniecznej? Ważny wyrok Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama