Reklama
Rozwiń

Coraz więcej pracy na czarno

Co drugi skontrolowany pracodawca w 2013 r. miał kłopoty z legalnością zatrudnienia i przestrzeganiem przepisów o promocji zatrudnienia - ujawniła Państwowa Inspekcja Pracy.

Publikacja: 04.04.2014 17:49

Jedna z giełd zatrudnienia "na czarno"

Jedna z giełd zatrudnienia "na czarno"

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

W 2013 r. PIP przeprowadziła 23,4 tys. kontroli, najwięcej tam, gdzie nieprawidłowości stwierdzono w poprzednich latach, czyli w handlu, przetwórstwie przemysłowym, budownictwie oraz zakwaterowaniu i usługach gastronomicznych. Inspektorzy skupili się na sprawdzaniu małych pracodawców - aż 71 proc.  kontroli dotyczyło zakładów zatrudniających do 9 osób.

Bez umów i składek

Okazuje się, że zatrudnienie w szarej strefie nie spada. Inspektorzy zweryfikowali legalność zatrudnienia prawie 178 tys. osób, w tym ponad 38 tys. wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych lub samozatrudnienia. Różne nieprawidłowości w zakresie legalności zatrudnienia oraz przestrzegania przepisów ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy stwierdzili w co drugim kontrolowanym zakładzie (53 proc.). Rok i dwa lata  wcześniej było tylko trochę lepiej (52 proc. i 50 proc.).

Przypadki pracy na czarno kontrola ujawniła w w 20,2 proc. objętych nią podmiotów (w 2012 r. – 18,8 proc., w 2011 r. – 18,1 proc.). Najwięcej w transporcie, gospodarce magazynowej, usługach związanych z zakwaterowaniem i gastronomią. Nielegalne zatrudnienie w najbardziej szkodliwej formie, czyli bez potwierdzenia warunków umowy na piśmie oraz bez zgłoszenia zatrudnionego do ZUS, stwierdzono w 18 proc. kontrolowanych podmiotów (w 2012 r. – 16 proc., w 2011 r. – w 15 proc.). Takie przypadki ujawniano najczęściej w województwach śląskim, pomorskim, opolskim, a najrzadziej w Lubuskiem i Kujawsko-Pomorskiem.

Państwowa Inspekcja Pracy odnotowała, że pracodawcy coraz lepiej przestrzegają obowiązku opłacania składek na Fundusz Pracy, z którego finansowana jest pomoc dla bezrobotnych, również zasiłki. Składki na FP nie zostały opłacone za 35,1 tys. osób co stanowi  8 proc. zatrudnionych objętych kontrolą (w 2012 r. za 48,9 tys. osób – 12 proc., w 2011 r. za 37,5 tys. – 8 proc.). Znacząco spadła również kwota nieopłaconych składek. W 2012 r. było to 15,7 mln zł, a w 2013 już tylko 6,6 mln zł. Opóźnienia w odprowadzeniu składek na FP kontrolerzy ujawnili w przypadku  blisko 71 tys. osób, czyli 17,5 proc. objętych kontrolą (w 2012 r. – 19,6 proc., w 2011 r. – 20,6 proc.).

W 2013 r. nieznacznie spadła także liczba ujawnionych przypadków podjęcia przez bezrobotnych pracy czy działalności zarobkowej bez powiadomienia o tym właściwego powiatowego urzędu pracy. Tylko 1977 osoby "zapomniały" o zgłoszeniu do pośredniaka faktu podjęcia zatrudnienia  (w 2012 r. – 1994 osoby, w 2011 r. – 1850). Takie naruszenie prawa najczęściej stwierdzano w budownictwie, handlu i naprawach oraz przetwórstwie przemysłowym.

Rynek pracodawcy dyktuje warunki

Co inspektorzy PIP sądzą o przyczynach powierzania pracy w "szarej strefie"? Ich zdaniem od kilku lat są one takie same:  pracodawcy tną w ten sposób koszty prowadzonej działalności gospodarczej, zwłaszcza tzw. pozapłacowe koszty pracy, czyli zobowiązania wobec ZUS. Zatrudnianie na czarno pozwala im też uniknąć obowiązków nałożonych przepisami prawa pracy, związanych z urlopami czy bhp.  Ale nie tylko. PIP nie zostawia złudzeń: wysoki poziom bezrobocia i konkurencja na rynku pracy, również wśród osób o wysokich kwalifikacjach, sprawiają, że rynek pracy, jest obecnie „rynkiem pracodawcy", na którym to on dyktuje warunki.  Poszukujący pracy ma do wyboru zgodę na zatrudnienie w szarej strefie albo brak środków do życia.

Inspektorzy zwracają uwagę, że "szarą strefę" wspierają obowiązujące przepisy, gdyż dają pole do nadużyć. Chodzi np. o regulacje dotyczące stosunku pracy i elementów jego definicji (zdaniem PIP  jedynie w „przeważającej części" pozwalają one na uznanie, że zatrudniony świadczy pracę na podstawie umowy o pracę, a nie np. umowy zlecenia), dotyczące terminu zawarcia umowy o pracę i zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego, czy też dotyczące umów cywilnoprawnych, które mogą być zawierane w formie ustnej, a w przypadku umów o dzieło – także bez obowiązku odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne.

Poza tym zdaniem inspektorów PIP istnieje społeczne przyzwolenie dla pracy „na czarno". Jest ona postrzegana jako element rzeczywistości społecznej, w której po prostu trzeba umieć się odnaleźć.

- Perspektywa emerytury jest dla pracobiorców na tyle odległa, a konieczność bieżącego utrzymania siebie i rodziny na tyle silna, że oferty pracy nielegalnej nie są odrzucane - konstatuje PIP w raporcie pokontrolnym.

W 2013 r. PIP przeprowadziła 23,4 tys. kontroli, najwięcej tam, gdzie nieprawidłowości stwierdzono w poprzednich latach, czyli w handlu, przetwórstwie przemysłowym, budownictwie oraz zakwaterowaniu i usługach gastronomicznych. Inspektorzy skupili się na sprawdzaniu małych pracodawców - aż 71 proc.  kontroli dotyczyło zakładów zatrudniających do 9 osób.

Bez umów i składek

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawo w Polsce
Ślub Kingi Dudy w Pałacu Prezydenckim. Watchdog pyta o koszty, ale studzi emocje
Prawo karne
Andrzej Duda zmienia zdanie w sprawie przepisów o mowie nienawiści
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono