Reklama
Rozwiń

Zuzanna Dąbrowska: Wolne sądy: presja ma sens

To może być ostatni taki zajazd PiS na pozycję wymiaru sprawiedliwości. Jeśli nie uda się zdyscyplinować sędziów i sprawić, by przełknęła to UE, dalszych prób nie będzie.

Aktualizacja: 18.12.2019 04:57 Publikacja: 17.12.2019 18:20

Reforma wymiaru sprawiedliwości budzi sprzeciw części społeczeństwa. Na zdjęciu: jeden z protestów

Reforma wymiaru sprawiedliwości budzi sprzeciw części społeczeństwa. Na zdjęciu: jeden z protestów

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Ten konflikt wymknął się już racjonalnym wyliczeniom politycznych zysków i strat. W myśl starej reguły: „zrób jak najwięcej, jak najszybciej po wygranych wyborach, żeby ludzie się nie zorientowali", PiS zdecydowało się na frontalne zwarcie i zakończenie rachunków z wymiarem sprawiedliwości, a przede wszystkim z sędziami.

Popełnia przy tym wszystkie możliwe błędy we wnioskowaniu i argumentacji, sprowadzając prawdziwe problemy ad absurdum i wyciągając ogólne wnioski na podstawie jednostkowych przesłanek, np. bezprecedensowego wyroku w sprawie Jana Śpiewaka. Tak naprawdę chodzi o wykorzystanie każdego pretekstu do rozprawy, która ma przynieść komfort rządzenia i pełnię władzy, a przede wszystkim – choć w polityce to najgorsza motywacja – uleczenie własnych kompleksów. Zarówno prezesa Kaczyńskiego, jak i młodych polityków Solidarnej Polski, traktowanych przez europejską palestrę z wyższością, a nawet lekceważeniem.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Koalicja 15 października jeszcze razem, a już osobno. Rząd podzieli się na listach
Polityka
Jest nowa analiza na zlecenie Fundacji im. Stefana Batorego. Czy wybory zostały sfałszowane?
Polityka
Kryzys w koalicji na tle wyborów. Hołownia mocno naciskany przez KO
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z Karolem Nawrockim. Donald Tusk: Nie dziwię się
Polityka
Donald Tusk: Mam poczucie ulgi, że to koniec polskiej prezydencji w Unii Europejskiej