Reklama

Ustawa o sędziach: Starcie bardzo serio. Nie chodzi o Banasia

W sprawie ustawy o sędziach obóz władzy zachowuje jedność. To dotyczy zarówno koalicjantów, jak i Pałacu Prezydenckiego.

Aktualizacja: 18.12.2019 06:08 Publikacja: 17.12.2019 19:08

Zaostrzenie kursu zaproponowane przez posłów SP (od lewej Jacek Ozdoba, Jan Kanthak i Sebastian Kale

Zaostrzenie kursu zaproponowane przez posłów SP (od lewej Jacek Ozdoba, Jan Kanthak i Sebastian Kaleta), popiera cały obóz władzy

Foto: PAP, Leszek Szymański

Wśród dziennikarzy, jak i u przedstawicieli opozycji, krąży wiele teorii, dlaczego PiS zdecydowało się na podjęcie na koniec roku tematu statusu sędziów w postaci tzw. ustawy dyscyplinującej. Jedna z nich dotyczy „przykrycia" sprawy Mariana Banasia, przynajmniej krótkoterminowo. Inna dotyczy konieczności mobilizacji twardej części elektoratu przed kampanią prezydencką.

O przyczyny zapytaliśmy naszych rozmówców z różnych ośrodków w ramach szeroko pojętego obozu Zjednoczonej Prawicy. Odpowiedzi są podobne. – Tu nie chodzi o żadne odwracanie uwagi. Tym bardziej o Banasia. To reakcja na działania środowiska sędziowskiego, które w najbliższym czasie doprowadziłoby do całkowitej anarchii i chaosu. Jesteśmy wszyscy świadomi powagi tej sytuacji – tłumaczy „Rzeczpospolitej" osoba dobrze zorientowana w sytuacji.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Donald Tusk lubi niespodzianki. Izabela Leszczyna wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku
Polityka
Czy wybory prezydenckie były ważne? Adam Bodnar: Moja rola w tej sprawie zakończyła się
Polityka
Schetyna: Wielka liczba ministrów i wiceministrów wynika z tego, co otrzymaliśmy od PiS
Polityka
Konfederacja „języczkiem u wagi”. Jakie koalicje po wyborach parlamentarnych wyobrażają sobie Polacy?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Sondaż: Wyborcy PSL i Polski 2050 częściej krytykują rząd niż opozycję
Reklama
Reklama