Karczewski: Pierwszy raz proces legislacyjny został wyniesiony poza granice Polski

- Po raz pierwszy w historii 31 lat Senatu zdarzyło się tak, że proces legislacyjny wyniesiony został poza granice Polski - powiedział wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski, komentując wizytę w Polsce Komisji Weneckiej, na zaproszenie marszałka Tomasza Grodzkiego, oraz jej późniejszą opinię, dotyczącą forsowanych przez PiS zmian w sądownictwie.

Aktualizacja: 20.01.2020 07:05 Publikacja: 20.01.2020 06:56

Karczewski: Pierwszy raz proces legislacyjny został wyniesiony poza granice Polski

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

Głosami 51 do 48 Senat odrzucił w piątek nowelę kagańcową dla sędziów. Wróci ona teraz do Sejmu. - To było starcie cywilizacyjne - mówił Tomasz Grodzki, marszałek Senatu, już po głosowaniu. Jego zdaniem ustawa przypomina gaszenie pożaru poprzez dolewanie benzyny do ognia.

Dowiedz się więcej: Senat ma pomysł, jak zażegnać konflikt w sądach

Uchwalenie ustawy było powodem zorganizowania 11 stycznia Marszu Tysiąca Tóg. Nowela została też krytycznie oceniona przez Komisję Wenecką i Parlament Europejski.

- To jest ewenement, po raz pierwszy wydarzyło w naszej historii 31 lat reaktywowanego Senatu i później te rozmowy, które były dla nas bardzo dziwne - komentował wizytę Komisji Weneckiej w Polsce Stanisław Karczewski. - Obserwowaliśmy, nie braliśmy w nich udziału, choć też zarzucałem panu marszałkowi Grodzkiemu, że nie byli zaproszeni przedstawiciele rządu, a szkoda. Bardzo źle, mieli ochotę przyjść – mówił w radiowej Jedynce.

Wicemarszałek Senatu zapowiedział, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości będą głosowali za odrzuceniem poprawek Senatu w sprawie ustawy o sądach. Dodał, że partia rządząca jest gotowa doprowadzić tę ustawę do końca i ocenił, że przerwanie prac doprowadzi do chaosu.

Nowela wraca teraz do Sejmu, posłowie w izbie niższej mogą odrzucić sprzeciw Senatu, wystarczy do tego bezwzględna większość głosów (liczba głosów „za" musi być większa niż suma głosów „przeciw" i „wstrzymujących się"), w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (kworum). Jeśli Sejmowi nie uda się odrzucić sprzeciwu Senatu, ustawa upadnie i nie wejdzie w życie. Jeśli Sejm przyjmie ustawę, pozostanie już tylko decyzja prezydenta. Z komentarzy, jakie dziś się pojawiają, wynika, że Andrzej Duda ustawę podpisze.

Karczewski stwierdził, że uchwalenie ustawy jest priorytetem dla PiS, ponieważ „wymiar sprawiedliwości jest umocowany jeszcze w starych strukturach PRL”. - To trzeba było zmienić, bo nikt się jeszcze na to nie odważył - tłumaczył.

Polityka
Prokuratura bada podpisy komitetu Pawła Tanajny. Ponad 50 osób do przesłuchania
Polityka
Sondaż: Polacy za zwiększeniem liczby podpisów przy rejestracji kandydata na prezydenta
Polityka
Wieloletni współpracownik „Rzeczpospolitej” otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe
Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne