Aktualizacja: 05.09.2019 12:40 Publikacja: 05.09.2019 12:09
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Mniej więcej od roku, czyli od wyborów samorządowych, w działaniach Prawa i Sprawiedliwości wyraźny był rys politycznego uspokajania centrowych wyborców. Wyciągając wnioski z wyniku wyborczego w miastach – głównie dzięki wysiłkom premiera Mateusza Morawieckiego – rozbrajano temat Polexitu. Znowelizowano ustawę o Sądzie Najwyższym, co zatrzymało kadrową czystkę, którą chciał przeprowadzić PIS. Cel był jasny – przekonać umiarkowanych wyborców, że PiS wcale nie jest partią skrajną, lecz że dzięki jej rządom Polakom żyje się lepiej. A zarzuty o autorytaryzm czy łamanie demokracji, były przykrywane wskazywaniem, że gospodarka rośnie, bezrobocie spada, a w kieszeniach zwykłych obywateli jest coraz więcej pieniędzy do wydania. Oczywiście PiS nie był tu spójny, równocześnie toczył wojnę ideologiczną pod hasłem obrony wartości przed LGBT, zaś telewizja publiczna każdego dnia biła kolejne rekordy.
Kandydat na prezydenta RP Adrian Zandberg z partii Razem uważa, że architekturę bezpieczeństwa w naszym regionie...
9 maja – zaledwie tydzień przed ciszą wyborczą – odbyła się kolejna debata prezydencka. Którzy kandydaci i które...
PKW twierdzi, że nie wpłynęło do niej sprawozdanie finansowe partii Nowa Nadzieja Sławomira Mentzena – dowiedzia...
Większość Polaków sceptycznie podchodzi do wyjaśnień składanych przez Karola Nawrockiego w sprawie mieszkania Je...
Jak ujawnienie przez media sprawy drugiego mieszkania Karola Nawrockiego wpłynęło na poparcie dla „obywatelskieg...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas