– Spodziewam się, że w ciągu dziesięciu dni Andrzej Czuma odejdzie z resortu – mówi „Rz” jeden z ministrów. Dlaczego premier nie zdymisjonował szefa resortu sprawiedliwości już w środę, kiedy o jego dawnych długach napisały media?
– Z kilku powodów. Nie sposób szybko znaleźć nowego kandydata, poza tym to byłoby powołanie już trzeciego ministra sprawiedliwości, co kompromituje rząd. Ale premier nie chce też działać pod dyktando mediów. Poczeka i sam sprawdzi uczciwość Czumy – kwituje rozmówca „Rz”.
[wyimek]Premier Tusk upominał ministra Czumę, by nie przekazywał informacji z tajnego raportu[/wyimek]
Ale główną przyczyną wrzenia w rządzie związanego z Czumą nie są w tej chwili domniemane niespłacone długi ministra. Największe zastrzeżenia premiera Donalda Tuska wywołuje wypowiedź ministra sprawiedliwości poświęcona porwaniu i zgładzeniu polskiego inżyniera w Pakistanie – ustaliła „Rz”.
Chodzi o to, że Czuma mógł się dopuścić przestępstwa złamania tajemnicy państwowej. Ujawnił bowiem informacje z tajnego raportu wywiadu służb polskich i pakistańskich.