W PiS boją się rozpadu

Komitet polityczny partii miał się zająć „buntem Ziobry”. Ale nowego europosła, który skrytykował autorów kampanii wyborczej, wsparli inni politycy – dowiedziała się „Rz”. Sprawę postanowiono wyciszyć. Konflikt groził odejściem wielu posłów

Aktualizacja: 10.06.2009 12:22 Publikacja: 10.06.2009 03:22

Po kampanii do PE rozgorzał spór między Zbigniewem Ziobrą i jednym ze spin doktorów PiS Adamem Biela

Po kampanii do PE rozgorzał spór między Zbigniewem Ziobrą i jednym ze spin doktorów PiS Adamem Bielanem. Na zdjęciu politycy w lipcu 2003 r.

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski Bar Bartłomiej Zborowski

Zbigniew Ziobro publicznie wezwał w poniedziałek do przeprowadzenia audytu kampanii wyborczej. Został za to zbesztany przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który zapowiedział, że w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w kampanii obowiązywać będzie „gruba kreska”.

Słowa byłego ministra sprawiedliwości sprowokowały wewnątrzpartyjną wojnę. Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rz”, władze PiS planowały zwołanie na środę Komitetu Politycznego. Miał zająć się m.in. właśnie „buntem Ziobry”. Nasi informatorzy twierdzą, że naciskał na to Adam Bielan. – Zwęszył okazję do wywalenia Ziobry z partii – mówi anonimowo członek władz PiS.

Jeszcze we wtorek rano Adam Bielan atakował partyjnego rywala w RMF FM. – Myślę, że PiS nie wystawi Zbigniewa Ziobry do ważnych funkcji w europarlamencie – mówił.

Sytuacja nagle się zmieniła, gdy propozycję przeprowadzenia analizy przyczyn porażki wyborczej PiS poparli inni politycy, m.in. wiceszefowa partii Jolanta Szczypińska, posłowie: Tomasz Górski, Zbigniew Girzyński i Arkadiusz Mularczyk. W dodatku doradcy Jarosława Kaczyńskiego mieli przeprowadzić analizę. Wynik: wyrzucenie Ziobry może oznaczać odejście co najmniej kilkudziesięciu posłów.

Zadecydowano o zmianie taktyki. Wypowiedzi polityków PiS zaczęły być stonowane. – Nie widzę żadnego rozłamu. Kilka godzin po wyborach głowy są rozgrzane, zalecałbym techniki relaksacyjne – mówił „Rz” Bielan.

– Nie mam ochoty na kłótnie z kimkolwiek, PiS nie potrzebuje konfliktów. PiS potrzebuje jedności – dodawał Michał Kamiński.

– Nie ma żadnego konfliktu – twierdzi wiceprezes PiS Adam Lipiński. I zarzuca „Rz”, że nieprawdziwe były doniesienia o wewnętrznej walce w trakcie kampanii. Jednak posłowie PiS mówili „Rz”o swym niezadowoleniu otwarcie. – Bez komentarza – ucina Lipiński.

Z kolei Joachim Brudziński, przewodniczący Zarządu Głównego PiS, obracał w żart zarzuty posłanki Szczypińskiej (twierdziła m.in., że zakazano jej organizowania konferencji). – Żadnej posłanki tak w sensie czysto ludzkim nie lubię i nie szanuję jak Joli Szczypińskiej. Jeśli Jola Szczypińska chce kogokolwiek rozliczać, jestem jako wiceszef sztabu wyborczego do dyspozycji – mówił w TVN 24. Tajemnicą poliszynela w PiS jest to, że Brudziński i Szczypińska za sobą nie przepadają.

Ziobro został wczoraj pilnie wezwany na rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim. O czym? – Wyjaśniłem sprawę mojej wypowiedzi dotyczącej audytu, która w większości mediów była przekazywana w oderwaniu od kontekstu – mówi „Rz” europoseł.

– Konflikt jest tylko zamrożony – komentuje sytuację w partii prof. Wawrzyniec Konarski z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej. – Ziobro po swoim sukcesie poczuł zew samodzielności, a Adam Bielan i Michał Kamiński są świadomi, że silną pozycję mogą mieć tylko przy prezesie Kaczyńskim. Prędzej czy później Ziobro będzie chciał przypomnieć, że jest silny, i wtedy znowu konflikt wybuchnie.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=w.wybranowski@rp.pl]w.wybranowski@rp.pl[/mail]

[ramka][b]Kto i dlaczego odchodził z PiS[/b]

? W kwietniu 2007 r. odeszła grupa Marka Jurka. Stało się to po przegranej przez Jurka batalii o wprowadzenie do konstytucji przepisu o ochronie życia poczętego.

? Antoni Mężydło porzucił partię we wrześniu 2007 roku. Toruński poseł obraził się na PiS za zacieśnianie więzów z o. Tadeuszem Rydzykiem.

? Kazimierz Marcinkiewicz odszedł w październiku 2007 r. Od miesięcy nie mógł sobie znaleźć miejsca w partii. We wrześniu 2007 r. Jarosław Kaczyński powiedział, że zrobił Marcinkiewiczowi krzywdę, mianując go premierem, i to przypieczętowało rozstanie.

? W grudniu 2007 r. odeszli wiceprezesi PiS: Kazimierz Ujazdowski i Paweł Zalewski. Domagali się rozliczeń po kampanii wyborczej, ale spotkali się z ostrą reprymendą. Wraz z nimi odeszło kilku innych posłów.

? W październiku 2008 r. z partii został wyrzucony Ludwik Dorn. Miesiącami był zawieszony za krytykowanie PiS. Rozstanie przypieczętowało oskarżenie prezesa partii, że Dorn płaci za niskie alimenty.

? Wojciech Mojzesowicz odszedł w kwietniu 2009 r. Nie zgadzał się z decyzją, że w jego okręgu pierwsze miejsce na liście do PE dostał Ryszard Czarnecki.[/ramka]

Zbigniew Ziobro publicznie wezwał w poniedziałek do przeprowadzenia audytu kampanii wyborczej. Został za to zbesztany przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który zapowiedział, że w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w kampanii obowiązywać będzie „gruba kreska”.

Słowa byłego ministra sprawiedliwości sprowokowały wewnątrzpartyjną wojnę. Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rz”, władze PiS planowały zwołanie na środę Komitetu Politycznego. Miał zająć się m.in. właśnie „buntem Ziobry”. Nasi informatorzy twierdzą, że naciskał na to Adam Bielan. – Zwęszył okazję do wywalenia Ziobry z partii – mówi anonimowo członek władz PiS.

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Tusk: TVN i Polsat dopisane do firm strategicznych, chronionych przed wrogim przejęciem
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Julia Pitera: Karola Nawrockiego nikt nie znał, a miał poparcie 26 proc. Taki jest elektorat PiS