Palikot, ustawa i zdrowie prezydenta

W parlamencie ruszają prace nad projektem, który zobowiązuje prezydenta, premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu do ujawniania stanu zdrowia

Publikacja: 17.02.2010 04:29

– To element walki wyborczej. Janusz Palikot w wyborach prezydenckich chce grać sprawami zdrowia głowy państwa – oburza się Andrzej Dera (PiS), wiceszef Sejmowej Komisji Ustawodawczej, która jutro zaczyna prace nad projektem autorstwa wiceszefa Klubu PO.

Zakłada on, że prezydent, premier oraz marszałkowie Sejmu i Senatu mają raz w roku publikować w Internecie informację o swoim zdrowiu. Impulsem do stworzenia projektu był atak Janusza Palikota na Lecha Kaczyńskiego. Poseł PO stawiał w mediach pytanie, czy głowa państwa ma problemy z alkoholem. I domagał się, by prezydent ujawnił raport o swoim zdrowiu.

Ostatecznie lubelski poseł sam przygotował projekt zmiany ustawy o dostępie do informacji publicznej, który powstał pod skrzydłami komisji „Przyjazne państwo”. Projekt trafił do Sejmu przed rokiem, ale dopiero tydzień temu został skierowany do pierwszego czytania w Komisji Ustawodawczej.

– Przetrzymywał go albo Palikot, albo marszałek Sejmu Bronisław Komorowski – twierdzi Dera. Politycy PiS nieoficjalnie sugerują, że Komorowskiemu, który prawdopodobnie wystartuje w wyborach prezydenckich, dyskusja sprowokowana przez Palikota może być na rękę.

Projekt zakłada, że orzeczenia o stanie zdrowia byłyby ogłaszane w Biuletynie Informacji Publicznej co roku, nie później niż do końca stycznia, a po wyborach nie później niż w ciągu 30 dni od dnia rozpoczęcia pełnienia funkcji. Miałyby obejmować wyniki podstawowych badań lekarskich, takich jak przy przyjmowaniu do pracy. Palikot tłumaczył w uzasadnieniu projektu, że skoro pracodawca może znać stan zdrowia podwładnego, to podobnie można potraktować polityków sprawujących najwyższe funkcje w państwie.

Czy PO poprze propozycje? – Nie było dyskusji we władzach na temat tego projektu, więc to raczej propozycje Janusza Palikota – mówi „Rz” Ireneusz Raś, wiceszef Klubu PO. – A on jest konsekwentny w swoich poglądach, które bywają nieraz żartem, a nieraz serio.

Tymczasem asystent Palikota Łukasz Piłasiewicz poinformował wczoraj o stanie jego zdrowia. Poseł ma złamane żebro i krwiak na klatce piersiowej. Wrócił poturbowany ze Stambułu, ale co się tam stało, nie ujawniono.

– To element walki wyborczej. Janusz Palikot w wyborach prezydenckich chce grać sprawami zdrowia głowy państwa – oburza się Andrzej Dera (PiS), wiceszef Sejmowej Komisji Ustawodawczej, która jutro zaczyna prace nad projektem autorstwa wiceszefa Klubu PO.

Zakłada on, że prezydent, premier oraz marszałkowie Sejmu i Senatu mają raz w roku publikować w Internecie informację o swoim zdrowiu. Impulsem do stworzenia projektu był atak Janusza Palikota na Lecha Kaczyńskiego. Poseł PO stawiał w mediach pytanie, czy głowa państwa ma problemy z alkoholem. I domagał się, by prezydent ujawnił raport o swoim zdrowiu.

Polityka
Sondaż: Jak wielu Polaków jest rozczarowanych Donaldem Tuskiem?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Piotr Serafin dla „Rzeczpospolitej”: Unijny budżet to polityka zapisana w cyfrach
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Hołownia w Helsinkach, czyli cała naprzód na północ
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO