Odejście z partii Łukasza Gibały, szefa krakowskich struktur Platformy, przełamało w tej formacji barierę strachu. Politycy tego ugrupowania coraz śmielej mówią o frustracji szeregowych posłów, poważnych konfliktach w regionach czy braku akceptacji dla decyzji personalnych podejmowanych przez liderów.
– Frustracja w partii jest spora. W ostatnich miesiącach podjęto wiele niezrozumiałych decyzji kadrowych, m.in. dając fotele ministerialne Joannie Musze i Bartoszowi Arłukowiczowi – podkreśla jeden z członków władz PO. – To szkodzi nam wszystkim – dodaje.
Polityka rządu drażni też lokalnych działaczy: – Premier wydłuża Polakom wiek emerytalny, Gowin likwiduje nam 120 sądów rejonowych, w imię odpolitycznienia nasi ludzie wyrzucani są ze spółek Skarbu Państwa. Coraz trudniej wyborcom patrzeć w oczy.
Groźny przykład
Dlatego transfer Gibały do Ruchu Palikota jest dla partii szczególnie niebezpieczny. Pokazał, że istnieje inna droga. Jak dowiedziała się "Rz", Janusz Palikot po raz pierwszy zaproponował Gibale zmianę partyjnych barw po jednym z jego wywiadów. Mówił w nim, że coraz więcej posłów czuje się maszynką do głosowania i nie wiedzą, nad czym głosują.
– Nie popieram tego, co zrobił Łukasz, ale go też nie potępiam – mówi poseł PO Artur Dunin, który przygotowuje projekt ustawy o związkach partnerskich. – W jego przypadku nałożyło się kilka spraw, m.in. problemy w krakowskiej PO. Chodzi o ostry konflikt z wpływowym krakowskim posłem Ireneuszem Rasiem.
Jeszcze kilka miesięcy temu takie słowa oznaczałyby dla Dunina polityczną banicję, teraz to raczej sygnał ostrzegawczy dla kierownictwa formacji.
– Gibała odszedł z PO, ale problemy, które do tego doprowadziły, nie zniknęły – mówi jeden z szeregowych posłów PO.
Atmosferę stara się łagodzić poseł Waldy Dzikowski. – Pierwsze miesiące w nowym parlamencie mogą się wydawać frustrujące. W kampanii jest się w centrum wydarzeń, a potem przychodzi okres pracy, kiedy nie jest już tak różowo – mówi Dzikowski.
Ma nadzieję, że gdy do Sejmu trafią rządowe reformy, zacznie się ciężka praca i wszyscy zapomną o frustracji.