Radni PO, PiS i RAŚ zbojkotowali sesję w Rudzie Śląskiej

PO, PiS i Ruch Autonomii Śląska zbojkotowali sesję absolutoryjną w Rudzie Śląskiej. Radni po prostu nie przyszli na dzisiejsze posiedzenie rady Miasta. - Postawa radnych PO, PiS i RAŚ budzi moje największe oburzenie - twierdzi prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic.

Aktualizacja: 26.06.2013 19:33 Publikacja: 26.06.2013 19:25

Grażyna Dziedzic rządzi Rudą Śląską od 2010 r.

Grażyna Dziedzic rządzi Rudą Śląską od 2010 r.

Foto: Urząd Miasta Rudy Śląskiej

Sesja absolutoryjna musi odbyć się do 30 czerwca, a więc do niedzieli. Dziś rudzcy radni mieli debatować także m.in. wprowadzeniu w Rudzie Śląskiej budżetu obywatelskiego, ustanowieniu systemu nagród i wyróżnień za wybitne osiągnięcia sportowe a także o przyszłości rudzkiego Aquadromu - miejskiego aquaparku, który bez dokapitalizowania będzie musiał złożyć wniosek o upadłość.

Powodem nieobecności radnych PO, PiS i RAŚ jest absencja dwóch radnych, którzy są na wycieczce za granicą. Bez ich głosów "opozycja nie była w stanie przegłosować projektu uchwały o nieudzieleniu prezydent miasta absolutorium" - twierdzi prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic w oświadczeniu, który wysłała do mediów.

"Taka postawa jest kolejnym dowodem na to, że dla radnych PO, PiS i RAŚ ważniejszy jest interes partyjny od interesu miasta. Jest też dowodem na to, jak instrumentalnie opozycja traktuje najważniejsze dla miasta problemy. Powyższą tezę potwierdza postawa przewodniczącego Rady Miasta, który przerwał obrady do 2 lipca br. Dlaczego?

Otóż w tym dniu radni opozycyjni będą już dysponować odpowiednią większością głosów pozwalającą im przegłosować uchwałę spełniającą „dyspozycje" partyjne. Jest to nadużycie prawa, a co najważniejsze lekceważenie mieszkańców Rudy Śląskiej, albowiem zgodnie z § 8 pkt 5 Regulaminu Rady Miasta Ruda Śląska stanowiącym załącznik nr 4 do Statutu Miasta Ruda Śląska z dnia 1 października 2010r. „Po otwarciu sesji Przewodniczący obrad na podstawie listy obecności stwierdza prawomocność obrad. W przypadku braku quorum i niemożliwości jego osiągnięcia Przewodniczący zamyka obrady, wyznaczając nowy termin sesji. W tym przypadku w protokole sesji odnotowuje się przyczyny, dla których sesja się nie odbyła" - czytamy w oświadczeniu.

"Rz" pisała dziś  o politycznym konflikcie w Rudzie Śląskiej. Bezpartyjna prezydent Rudy Śląskiej od trzech lat czyści wstydliwe sprawy zostawione po poprzedniku - działaczu Platformy Obywatelskiej Andrzeju Stani. Stania zadłużył miasto ponad miarę - w 2009 r. zadłużenie sięgnęło 218 mln zł, czyli ponad 40 proc. budżetu. Dziedzic zmniejszyła je do 161 mln zł, a w ostatnich dwóch latach  Ruda zanotowała nadwyżkę w budżecie (aż 26,7 mln zł za ubiegły rok). Jeśli Dziedzic nie otrzyma absolutorium będzie to w praktyce jednoznaczne z rozpisaniem referendum w sprawie odwołania pani prezydent, czego domagają się PO, PiS i RAŚ.

Grażyna Dziedzic w rozmowie z "Rz" twierdziła, że jej kłopoty zaczęły się, kiedy odmówiła lukratywnych stanowisk działaczom PiS i zabrała stanowiska PO.

- Zaraz po wyborach PiS zażądał miejsc w radach nadzorczych. Powiedziałam: "dajcie fachowców". Ale było mało. Przed próbą referendum jeden z posłów tej partii powiedział, że chce wziąć jedną trzecią z 85 stanowisk w jednostkach budżetowych, urzędzie, w spółkach. Do dziś nie wiem, jak wyliczył, że jest ich tyle - mówiła "Rz" prezydent Dziedzic.

Niedawno PiS miał zażądać stanowiska wiceprezydenta.

Sesja absolutoryjna musi odbyć się do 30 czerwca, a więc do niedzieli. Dziś rudzcy radni mieli debatować także m.in. wprowadzeniu w Rudzie Śląskiej budżetu obywatelskiego, ustanowieniu systemu nagród i wyróżnień za wybitne osiągnięcia sportowe a także o przyszłości rudzkiego Aquadromu - miejskiego aquaparku, który bez dokapitalizowania będzie musiał złożyć wniosek o upadłość.

Powodem nieobecności radnych PO, PiS i RAŚ jest absencja dwóch radnych, którzy są na wycieczce za granicą. Bez ich głosów "opozycja nie była w stanie przegłosować projektu uchwały o nieudzieleniu prezydent miasta absolutorium" - twierdzi prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic w oświadczeniu, który wysłała do mediów.

Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię