Partia Razem przedstawiła projekt ustawy wprowadzającej w Polsce podatek katastralny określany także mianem „podatku antyspekulacyjnego”. Celem podatku ma być przeciwdziałanie „spekulacyjnemu gromadzeniu nieruchomości mieszkalnych”. Chodzi o zniechęcenie do traktowania zakupu mieszkań jako inwestycji pomnażającej zgromadzony kapitał, co podtrzymuje wysoki popyt na mieszkania i utrzymuje ich ceny na wysokim poziomie, co uniemożliwia zakup mieszkania wielu osobom o średnich dochodach.
Co przewiduje projekt Razem wprowadzający podatek katastralny?
Projekt Razem zakłada progresywną skalę opodatkowania. Objęte byłyby nim osoby posiadające 3 i więcej mieszkań. W przypadku osób posiadających 3-5 mieszkań podatek wynosiłby 1 proc. wartości nieruchomości, osoby posiadające od 6 do 8 mieszkań – 2 proc., a powyżej 9 mieszkań – 3 proc. Podatek byłby płacony w czterech ratach w ciągu roku podatkowego, a wartość nieruchomości byłaby aktualizowana corocznie według danych Rejestru Cen Nieruchomości. Według założeń projekt miałby objąć ok. 430 tys. osób fizycznych i prawnych posiadających łącznie ok. miliona nieruchomości. Dochody z podatku zasiliłyby budżety gmin. Wpływy z podatku mogłyby wynieść co najmniej kilka miliardów złotych.
Czytaj więcej
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o OKI, ale nie mieliście gdzie zapytać. Na pytania „Rzeczposp...
Lewica odmawia poparcia projektu Razem. Kulasek był pytany, skąd taka postawa w sytuacji, w której jego partia popierała pomysł wprowadzenia w Polsce podatku katastralnego.
Marcin Kulasek o projekcie Razem ws. podatku katastralnego: Mieli możliwość wziąć odpowiedzialność za losy kraju, budżet nie jest z gumy
– Partia Razem wystartowała z nami, miała możliwość wspólnie z nami wziąć odpowiedzialność za losy kraju i wprowadzać programu również swojej partii, realizować go przy pomocy rządu wspólnie. Zdecydowali się być w opozycji razem z PiS-em i mają swoje projekty – odparł minister nauki i szkolnictwa wyższego.