– Wychowanie do życia w rodzinie zawierało edukację seksualną - powiedział Czarnek w Radiu Zet. Jego zdaniem, był to przedmiot „na dużo wyższym poziomie”. – W wielu szkołach na edukację zdrowotną nie zapisała się nawet połowa tych uczniów, którzy zapisywali się na wychowanie do życia w rodzinie, które też nie było obowiązkowe. Po co było robić te ideologiczne sztuczki, gierki, wpychać do podstaw programowych ideologię gender? Tego nie wiem – powiedział Czarnek. Jego zdaniem „tego żałuje już pani Nowacka, bo to na pewno nie jest korzystne dla szkoły, że wychowanie do życia w rodzinie nie istnieje, a w to miejsce weszła tak zwana edukacja zdrowotna”.
Zapowiedział też, że jeśli po wyborach PiS wróci do władzy, „natychmiast wróci do wychowania do życia w rodzinie, które było świetnie rozwijane pod naszymi rządami”.
Przemysław Czarnek był też pytany o pozytywne oceny wobec jego następczyni na stanowisku ministra edukacji. Barbarę Nowacką pozytywnie ocenia 39 proc. badanych, negatywnie – 47 proc. – Nie wiem, skąd te 39 proc. – odparł Przemysław Czarnek. Na uwagę, że w podobnym sondażu on sam miał podobne notowania – pozytywnie oceniało go wówczas 26 proc. badanych, negatywnie zaś – ponad 60 proc. uczestników sondażu. – Te sondaże wynikają z tego, jak nas się pokazuje w różnych mediach. Przewaga mediów mainstreamowych, lewicowych, lewackich jest w Polsce nadal wielka, stąd te 39 proc. pani Nowackiej, która dewastuje polską oświatę, wystarczy popytać nauczycieli w dużych miastach i małych miasteczkach – odrzekł.
Czy Przemysław Czarnek chce wrócić do resortu edukacji?
Przemysław Czarnek został też zapytany o to, czy – podobnie jak były minister Mariusz Błaszczak, który mówił o tym w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” – chciałby wrócić na stanowisko szefa resortu edukacji, odpowiedział, że „to nie jest kwestia chcenia”. – Chcemy powrócić do władzy. Kto na jakim odcinku, o tym będziemy decydować – odrzekł Czarnek.
Czytaj więcej
Wokół polskiego wojska powstało wiele grup interesu, które promowały określoną broń. Przełamaliśm...