Reklama

Władysław Kosiniak-Kamysz o strzelaniu po naruszeniu przestrzeni powietrznej: Decyduje wojsko

Dajmy żołnierzom podejmować decyzje i wydawać dowódcom rozkazy - mówił wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz pytany o to czy jest prawdą, że piloci polskich myśliwców mogą podejmować autonomiczne decyzje o strącaniu obiektów powietrznych naruszających polską przestrzeń powietrzną.

Publikacja: 24.09.2025 10:12

Władysław Kosiniak-Kamysz

Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: PAP, Szymon Pulcyn

– Za to wszystko odpowiada Wojsko Polskie, dowódcy podejmują decyzje i wydają rozkazy żołnierzom – odparł wicepremier.  – Dajmy żołnierzom podejmować decyzje i wydawać dowódcom rozkazy – dodał.

Radosław Sikorski ostrzegał Rosję przed strącaniem jej myśliwców w czasie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Pytanie padło w kontekście niedawnych wypowiedzi premiera Donalda Tuska i szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Po informacji, że rosyjskie myśliwce MiG-31K przez 12 minut znajdowały się w przestrzeni powietrznej Estonii, prezydent Czech, Petr Pavel stwierdził, że państwa NATO powinny strzelać do rosyjskich myśliwców w takiej sytuacji, pomimo ryzyka, które się z tym wiąże. 

– Decyzje o zestrzeliwaniu obiektów latających będziemy podejmowali bezdyskusyjnie, gdy naruszają nasze terytorium i latają nad Polską. Tu nie ma o czym dyskutować. Gdy mamy do czynienia z sytuacjami nie do końca jasnymi, (jak) np. ostatni przelot rosyjskich myśliwców nad platformą (Orlen) Petrolbalticu, ale bez naruszenia (polskiej przestrzeni powietrznej – red.), bo to nie są nasze wody terytorialne (platforma znajduje się w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej – red.), trzeba się dwa razy zastanowić, zanim podejmie się decyzję o działaniach, które mogą wywołać bardzo ostrą fazę konfliktu – komentował całą sprawę Tusk.

Czytaj więcej

Radosław Sikorski do Rosji na posiedzeniu ONZ: Nie przychodźcie skamleć, ostrzegaliśmy

Z kolei Sikorski na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ ostrzegł Rosję, że jej myśliwce wlatujące w przestrzeń powietrzną NATO będą zestrzeliwane. Również prezydent USA Donald Trump pytany o to, czy należy strzelać do rosyjskich myśliwców w sytuacji, w której naruszają przestrzeń powietrzną państw Sojuszu odpowiedział: „tak”. „Roger that” (dosł. Przyjąłem) – skomentował Sikorski w serwisie X. 

Reklama
Reklama

Władysław Kosiniak-Kamysz: W nocy z 9 na 10 września dowódca operacyjny decydował bez nacisków polityków

Kosiniak-Kamysz pytany, czy w sytuacji naruszenia przestrzeni powietrznej Polski decyzję o strącaniu obiektów, które ją naruszają, mogą podejmować autonomicznie polscy piloci, odpowiedział, że dowódca operacyjny gen. Maciej Klisz „miał absolutną swobodę, w obszarze swoich kompetencji i ustaw obowiązujących w RP, do podjęcia decyzji w nocy z 9 na 10 września”. 

Nie każda sytuacja jest taka sama, zdarzają się też oczywiście – i w przeszłości miały miejsce – nieumyślne naruszenia, czy to przestrzeni na morzu, czy przestrzeni powietrznej

Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON

– Nie wpływał na niego prezydent, premier, ani minister obrony – zaznaczył. – Podejmował decyzje po rozeznaniu, rozpatrzeniu wszystkich uwag, razem z naszymi oficerami, sojusznikami, w kontakcie z dowództwem w Brunssum (Sojusznicze Dowództwo Sił Połączonych NATO) – dodał. 

Dopytywany czy tak samo sytuacja wygląda w przypadku naruszenia wód terytorialnych Polski, Kosiniak-Kamysz odparł, że „Polska ma jasne reguły”. – Nie można być w gorącej wodzie kąpanym. To wymaga analizy każdego zdarzenia. Nie jest tak, że jest dogmatyczne podejście i rozkaz wydany z góry na dwa tygodnie do przodu. Każdy aspekt jest badany w określonym przypadku. Podchodźcie z rozwagą i roztropnością do tych dyskusji. To żołnierze, oficerowie, marynarze podejmują takie decyzje. Mają pełne rozpoznanie – wyjaśnił. 

– Nie każda sytuacja jest taka sama, zdarzają się też oczywiście – i w przeszłości miały miejsce – nieumyślne naruszenia, czy to przestrzeni na morzu, czy przestrzeni powietrznej. Jeśli była odpowiednia informacja wtedy ze strony państwa, które naruszyło, to trudno podejmować jakieś działania operacyjne. Jeśli jest ewidentnie wrogie (naruszenie), to trzeba takie działania podejmować – dodał. 

– Za to wszystko odpowiada Wojsko Polskie, dowódcy podejmują decyzje i wydają rozkazy żołnierzom – odparł wicepremier.  – Dajmy żołnierzom podejmować decyzje i wydawać dowódcom rozkazy – dodał.

Radosław Sikorski ostrzegał Rosję przed strącaniem jej myśliwców w czasie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Marek Sawicki: Dość cackania się z Rosją. Zestrzeliwanie to minimum
Polityka
Polska otworzy granicę z Białorusią. Donald Tusk podał termin
Polityka
Pałac Prezydencki zwrócił się do MSZ. Chodzi o przemówienie Nawrockiego w USA
Polityka
Radosław Sikorski do Rosji na posiedzeniu ONZ: Nie przychodźcie skamleć, ostrzegaliśmy
Reklama
Reklama