Reklama

List Donalda Trumpa dotarł do Kancelarii Prezydenta. „Bogdan Klich powiedział mediom i poszedł spać”

List od Donalda Trumpa dotarł do Kancelarii Prezydenta - poinformował w TVN24 Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.

Publikacja: 18.09.2025 08:17

Karol Nawrocki i Donald Trump

Karol Nawrocki i Donald Trump

Foto: REUTERS/Brian Snyder

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Co zawierał list od prezydenta USA Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego?
  • Dlaczego Kancelaria Prezydenta zarzuca stronie rządowej brak profesjonalizmu ws. listu?
  • Jaki jest najpoważniejszy zarzut Kancelarii Prezydenta pod adresem Bogdana Klicha?

– List dotarł wczoraj o godzinie 12 w południe – mówił Przydacz pytany o list, o istnieniu którego TVN24 i RMF FM poinformowały 17 września rano. Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta (w tym Przydacz) podkreślali wówczas, że list do nich nie dotarł i że dowiadują się o nim z mediów. 

Marcin Przydacz o liście od Donalda Trumpa: Listonosz wszystkim ogłosił, że list ma, ale zapomniał dostarczyć

Przydacz doprecyzował potem, że do Kancelarii Prezydenta dotarł skan listu (nie miał on charakteru niejawnego), natomiast fizycznie list prezydenta USA dopiero ma do Kancelarii Prezydenta dotrzeć. 

Jaka jest treść listu? – To jest list kurtuazyjny, podziękowanie za wizytę, wyrażenie nadziei na przyszłe dobre relacje – odpowiedział Przydacz. 

– Nie treść listu, choć ona jest bardzo miła i sympatyczna, jest najważniejsza w tej sprawie, tylko to, że najpierw dziennikarze dowiadują się o fakcie istnienia tego listu, zanim dowiaduje się o nim adresat. Rzecz absolutnie wyjątkowa – skomentował prezydencki minister. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Donald Trump napisał list do Karola Nawrockiego. O czym?

– W normalnej profesjonalnej dyplomacji powinno być tak: list trafia z Białego Domu do polskiej ambasady, jest nadawany pocztą dyplomatyczną, a jednocześnie skan tego listu, jeśli go już pan kierownik (Bogdan) Klich (Klich jest chargé d'affaires w ambasadzie RP w Waszyngtonie, najpierw prezydent Andrzej Duda, a teraz Karol Nawrocki odmawiają nominowania go na ambasadora – red.) przeczytał, powinien wysłać w trybie pilnym do Kancelarii. A pan kierownik Klich, według mojej wiedzy, zrobił odwrotnie: przeczytał, wyszedł do mediów, zaczął odpowiadać, że ma ten list, położył na biurku, poszedł spać – mówił Przydacz. Jak dodał, dopiero „wcześnie rano obudzili go urzędnicy MSZ z uwagi na dyskusję medialną” w Polsce na temat listu.

Pan kierownik Klich, według mojej wiedzy, (...) przeczytał, wyszedł do mediów, zaczął odpowiadać, że ma ten list, położył na biurku, poszedł spać

Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej

Prezydencki minister stwierdził, że dyskusja na temat listu jest „dyskusją o profesjonalizmie” i sama treść listu nie ma tu znaczenia. – Treść listu jest kurtuazyjną, grzeczną odpowiedzią na wizytę, podziękowaniem i wymianą uprzejmości. W tym sensie to nie jest list przesądzający o stanie relacji polsko-amerykańskiej – zaznaczył. Dodał jednak, że fakt, iż „nie otrzymuje go adresat, a ambasada informuje o nim media”, jest nieakceptowalny.

– To tak jakby listonosz wziął z placówki pocztowej list i wszystkim ogłosił, że list ma, tylko zapomniał dostarczyć do adresata – stwierdził Przydacz. 

„Kto powinien odpowiadać za kontakty Polski z administracją Donalda Trumpa?” – takie pytanie zadano

„Kto powinien odpowiadać za kontakty Polski z administracją Donalda Trumpa?” – takie pytanie zadano uczestnikom nowego sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.

Foto: Rzeczpospolita

Reklama
Reklama

Dotychczasowe kontakty prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem

Nawrocki spotkał się z Trumpem w Białym Domu 3 września – wizyta w USA była pierwszą zagraniczną wizytą nowego prezydenta RP (Nawrocki został zaprzysiężony 6 sierpnia). W czasie tej wizyty Trump zapewnił m.in., że nie tylko nie zamierza wycofywać amerykańskich żołnierzy z Polski, ale może też – jeśli Polska zwróci się z taką prośbą – zwiększyć obecność wojskową USA w Polsce. Obecnie w Polsce stacjonuje ok. 10 tys. żołnierzy USA – Polska partycypuje w kosztach ich utrzymania (jak poinformował polski rząd nasz kraj płaci za obecność jednego żołnierza USA w Polsce 15 tys. dolarów rocznie). Trump, w czasie wizyty Nawrockiego, chwalił Polskę za wydawanie na obronność niemal 5 proc. PKB.  

Czytaj więcej

Donald Trump uderza w Antifę. Nazywa ją organizacją terrorystyczną

Wcześniej Nawrocki brał udział w dwóch telekonferencjach przywódców państw europejskich z Donaldem Trumpem, do których doszło przed i po szczycie na Alasce, gdzie Trump spotkał się 15 sierpnia z Władimirem Putinem. Nawrocki nie pojechał jednak do Waszyngtonu wraz z europejskimi przywódcami uczestniczącymi w tych telekonferencjach i Wołodymyrem Zełenskim.

Prezydent Nawrocki rozmawiał też telefonicznie z Donaldem Trumpem 10 września, po tym, jak w nocy z 9 na 10 września kilkanaście rosyjskich dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną. „Przed chwilą rozmawiałem telefonicznie z Prezydentem USA Donaldem Trumpem na temat wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, do którego doszło dziś w nocy. Rozmowa wpisuje się w szereg konsultacji prowadzonych przeze mnie z naszymi sojusznikami. Dzisiejsze rozmowy potwierdziły jedność sojuszniczą” – napisał Nawrocki po rozmowie. Biały Dom nie informował o rozmowie.

Prezydent Karol Nawrocki w środę w Waszyngtonie spotka się z przywódcą USA Donaldem Trumpem

Prezydent Karol Nawrocki w środę w Waszyngtonie spotka się z przywódcą USA Donaldem Trumpem

Foto: PAP

Jak informowały „Fakty” TVN, w czasie rozmowy prezydent USA miał potwierdzić amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa dla Polski i poparł dyskusję w NATO o wzmocnieniu wschodniej flanki. Dwa dni po tej rozmowie NATO zdecydowało się na rozpoczęcie operacji Eastern Sentry, która ma zwiększyć bezpieczeństwo flanki wschodniej, w szczególności wschodniej granicy Polski.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Co zawierał list od prezydenta USA Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego?
  • Dlaczego Kancelaria Prezydenta zarzuca stronie rządowej brak profesjonalizmu ws. listu?
  • Jaki jest najpoważniejszy zarzut Kancelarii Prezydenta pod adresem Bogdana Klicha?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

– List dotarł wczoraj o godzinie 12 w południe – mówił Przydacz pytany o list, o istnieniu którego TVN24 i RMF FM poinformowały 17 września rano. Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta (w tym Przydacz) podkreślali wówczas, że list do nich nie dotarł i że dowiadują się o nim z mediów. 

Marcin Przydacz o liście od Donalda Trumpa: Listonosz wszystkim ogłosił, że list ma, ale zapomniał dostarczyć

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Donald Trump: Putin mnie zawiódł. Naprawdę mnie zawiódł
Polityka
„Rzecz w tym": Polska gospodarka po złotym wieku – czekają nas naprawdę trudne czasy
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz w Kijowie. Polska i Ukraina podpisały „trzy ważne porozumienia”
Polityka
Zwolnieni dyscyplinarnie z Instytutu Pileckiego zostali przywróceni do pracy
Reklama
Reklama