Reklama

Donald Trump niecierpliwie czeka na pokojowego Nobla. W Departamencie Wojny

Nerwowe trzy tygodnie. Tyle czasu pozostało do ogłoszenia tegorocznej pokojowej Nagrody Nobla. Jak zareaguje Donald Trump, gdy go nie dostanie? Bardzo chce. A polityczni przyjaciele zapewniają, że nie ma i nie było lepszego kandydata.

Publikacja: 19.09.2025 04:25

Donald Trump

Donald Trump

Foto: Reuters/Leon Nea

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie wojny i konflikty Donald Trump twierdzi, że zakończył?
  • Jakie działania podjął Donald Trump, aby promować swoją kandydaturę do Nobla?
  • Jakie kontrowersje mogą wpływać na szanse Trumpa na otrzymanie nagrody?
  • Kto wspiera kandydaturę Donalda Trumpa do pokojowej Nagrody Nobla?

10 października godzina 11:00. Wtedy w siedzibie Norweskiego Instytutu Noblowskiego w Oslo przy ulicy Henrika Ibsena 51 padną słowa, które wpłyną na samopoczucie najważniejszego przywódcy globu. I w jakimś sensie mogą wpłynąć na losy świata.

Reklama
Reklama

Norweski Komitet Noblowski poda nazwisko laureata pokojowej Nagrody Nobla. Lub nazwę organizacji – co oznaczałoby wielki zawód dla prezydenta USA Donalda Trumpa.

Decyzja zapadnie „na ostatnim spotkaniu przed ogłoszeniem” – tak to ujmuje Komitet. Dodając, że odbędzie się „na początku października”. Nie wiadomo, którego dokładnie październikowego dnia rozważana będzie sprawa kandydatury Trumpa. Komitety noblowskie dzwonią do laureata zazwyczaj tuż przed oficjalnym ogłoszeniem, tego samego dnia rano. Tym razem będzie to telefon o wyjątkowym znaczeniu międzynarodowym. Pięciu członków Komitetu, nominowanych przez norweski parlament, ma zapewne świadomość wagi decyzji. 

Czytaj więcej

Netanjahu chce Nobla dla Trumpa. A czego chce dla Strefy Gazy?
Reklama
Reklama

Pokojowa Nagroda Nobla – wielkie marzenie Donalda Trumpa. Ile wojen zakończył?

Donald Trump miał nadzieję na pokojowego Nobla już za pierwszej kadencji (2017-2021), ale za tej obecnej jest nieporównywalnie większa. Amerykański prezydent zawzięcie promuje się jako kandydat. Wielokrotnie podkreślał w tym kontekście, że zakończył sześć lub siedem wojen. A w lipcu zasugerował, że średnio kończy jedną na miesiąc urzędowania. Z tym nikt nie mógłby się równać, ani teraz, ani w przeszłości.

Amerykańskie media dopytywały w Białym Domu, o jakie wojny chodzi? I dostały listę. Są na niej: Izrael–Iran, Rwanda–Demokratyczna Republika Konga, Tajlandia–Kambodża, Armenia–Azerbejdżan, Indie–Pakistan, Egipt–Etiopia oraz Serbia–Kosowo. Czyli siedem. Sam Trump czasem wspominał, że poradził sobie z sześcioma (nie wymieniając nazw), a siódma będzie wojna Rosji z Ukrainą. Nic jednak tego nie zapowiada.

Czytaj więcej

Donald Trump usuwa Rosję z Kaukazu. Nie podoba się to nie tylko Kremlowi

Nie o wszystkich wymienionych przez Biały Dom można powiedzieć, że to wojny. Raczej można je zbiorowo nazwać konfliktami. Biały Dom – jak podała CBS, amerykańska korporacja radiowo-telewizyjna – nie odpowiedział, dlaczego wobec wszystkich używa określenia „wojna”.

Niepokojący przykład z Etiopii. Nagroda za pokój nie oznacza, że wyróżniony nie będzie prowadził wojen

Dwa z tych konfliktów (Egipt–Etiopia i Serbia–Kosowo) są z czasów pierwszej kadencji Trumpa. Pierwszy dotyczył budowy przez Etiopczyków tamy na Nilu, która zdaniem Egipcjan, uzależnionych od zasobów wód wielkiej rzeki, stanowi dla nich egzystencjalne zagrożenie. 

Reklama
Reklama

Trump na początku 2020 roku mówił, że zasłużył na pokojowego Nobla, bo „powstrzymał wielką wojnę” egipsko-etiopską. Nobla chwilę wcześniej dostał premier Etiopii Abiy Ahmed Ali. Nagroda nie miała nic wspólnego z Egiptem, lecz przede wszystkim – uzasadniał Komitet – z „kluczową inicjatywą rozwiązania konfliktu granicznego z sąsiednią Erytreą”. Abiy Ahmed Ali niedługo zresztą znalazł się na niechlubnej liście tych, którzy po wyróżnieniu za pokój zabrali się za prowadzenie wojen. W jego wypadku była to wojna domowa o szczególnym okrucieństwie. 

Co z wojnami, które Donald Trump miał zakończyć od momentu objęcia urzędu w styczniu 2025 roku? Niektóre wskazane przez Biały Dom konflikty można nazwać krótkimi wojnami. Choć raczej używa się wobec nich określenia „konflikt zbrojny”. Dotyczy to Tajlandii i Kambodży (rozpoczął się pod koniec lipca) oraz Indii i Pakistanu (w maju). 

Armenii i Azerbejdżanowi, które nie toczyły za jego obecnej kadencji wojny, Trump pomógł wynegocjować porozumienie mające prowadzić do normalizacji i utworzenia szlaku transportowego. O prawdziwej wojnie można mówić w kontekście Rwandy i Demokratycznej Republiki Konga, tylko między listopadem 2024 roku a marcem 2025 zginęło w niej co najmniej 7 tys. ludzi. Pod koniec czerwca przywódcy obu państw podpisali w Białym Domu wstępne porozumienie pokojowe. Czyli sukces Trumpa. Choć są sceptycy, którzy wskazują, że walki przygasły w marcu, bo obu przywódców przekonał do tego emir Kataru Tamim bin Hamad as-Sani.

Pierwsza wojna Donalda Trumpa. Wsparł Izrael Beniamina Netanjahu w atakach na Iran

Co do Izraela i Iranu – to nietypowa wojna (trwała w dniach 13-25 czerwca) w kontekście przypisywania sobie mediacyjnych zasług w jej zakończeniu. Bo wzięły w niej udział Stany Zjednoczone, wspierając izraelskiego sojusznika. To pierwsza wojna Trumpa. 

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Trump kontra Iran. Król NATO zrobi wszystko dla Izraela

Można by powiedzieć, że pasuje ona do decyzji amerykańskiego prezydenta podjętej niecałe trzy miesiące później, czyli przemianowania Departamentu Obrony w Departament Wojny (powrotu do nazwy obowiązującej do 1947 roku).

Reklama
Reklama

„Wojna” w nazwie ma zdaniem Trumpa lepiej niż „Obrona” pokazywać amerykańską „zdolność i gotowość do walki i wygrywania wojen w imieniu naszego Narodu (…), nie tylko w obronie” oraz uświadamiać przeciwnikom, że USA są zdolne i gotowe „do prowadzenia wojny w obronie tego, co nasze”. 

Nie jest jasne, czy ta decyzja zaszkodzi Trumpowi w uzyskaniu wymarzonej nagrody.

Pokojowa Nagroda Nobla. Kto wspiera kandydaturę Donalda Trumpa?

Komitet Noblowski nie ujawnia nazwisk i nazw nominowanych i to przez 50 lat. Wiadomo, że w tym roku zarejestrowano nazwiska 244 osób i 94 nazwy organizacji. Zapewne jest wśród nich i Donald Trump, choć sławne wskazania jego kandydatury pojawiły się po 31 stycznia, a to termin ostateczny. Oficjalnie swoje poparcie, już później, ogłosiło sporo przywódców państw azjatyckich i afrykańskich, w tym związani z konfliktami, które miał zakończyć – w tym cały rząd Pakistanu (choć rywal, Indie, zaprzeczają, że prezydent USA pośredniczył w sprawie zakończenia walk), premier Kambodży Hun Manet i premier Izraela Beniamin Netanjahu. 

Reklama
Reklama

Ten ostatni może zaszkodzić Trumpowi, bo inna prowadzona przez Izraelczyka wojna, w Strefie Gazy, coraz częściej nazywana jest ludobójstwem. Jej Trump nie przerywa, pozwalając Netanjahu na robienie wszystkiego, co mu przyjdzie do głowy. Na dodatek to Trump pierwszy zapowiedział wysiedlenie Palestyńczyków z Gazy, a to niemal powszechnie oceniono jako zapowiedź czystki etnicznej.

Najboleśniejsze dla amerykańskiego prezydenta byłoby, gdyby nagroda pokojowa trafiła do kogoś, kto wspiera palestyńskich cywilów z Gazy. Trudno sobie wyobrazić skutki jego gniewu w takim wypadku. 

Zresztą nie tylko w tym. 

Nadzieje Trumpa są wielkie i robi wszystko, by się spełniły. Jak ujawniła norweska prasa, zadzwonił do znanego mu ministra finansów Norwegii Jensa Stoltenberga, a wcześniej długoletniego szefa NATO, by lobbować na rzecz swojej kandydatury.  

Reklama
Reklama

Dobrą ilustracją tych nadziei było spotkanie w Białym Domu pod koniec sierpnia. Przy stole siedzieli wszyscy ważni, a przemówił Steve Witkoff, główny człowiek Trumpa od negocjacji. – Jedyne, czego pragnę, to to, by Komitet Noblowski w końcu wziął się do roboty i uświadomił sobie, że jest pan najlepszym kandydatem – powiedział Witkoff, dodając, że najlepszym w historii. Oklaski, które się rozległy, nie pozostawiają wątpliwości, na co czeka Trump i jego ekipa.

Co będzie, jeśli się nie doczeka? W kogo mógłby uderzyć zraniony Trump? – to pytanie, które pozostanie z nami do 10 października. 

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Walka o atomowe tabu. Pokojowy Nobel trafiony jak rzadko

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie wojny i konflikty Donald Trump twierdzi, że zakończył?
  • Jakie działania podjął Donald Trump, aby promować swoją kandydaturę do Nobla?
  • Jakie kontrowersje mogą wpływać na szanse Trumpa na otrzymanie nagrody?
  • Kto wspiera kandydaturę Donalda Trumpa do pokojowej Nagrody Nobla?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

10 października godzina 11:00. Wtedy w siedzibie Norweskiego Instytutu Noblowskiego w Oslo przy ulicy Henrika Ibsena 51 padną słowa, które wpłyną na samopoczucie najważniejszego przywódcy globu. I w jakimś sensie mogą wpłynąć na losy świata.

Norweski Komitet Noblowski poda nazwisko laureata pokojowej Nagrody Nobla. Lub nazwę organizacji – co oznaczałoby wielki zawód dla prezydenta USA Donalda Trumpa.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Człowiek z ludu. Nowy typ demokratycznego kandydata w wyborach do Kongresu
Polityka
Władimir Putin chce dalszej wojny. Usuwa ze swego otoczenia jedynego jej przeciwnika
Polityka
Emmanuel Macron przedstawi sądowi dowody, że jego żona jest kobietą
Polityka
Donald Trump uderza w Antifę. Nazywa ją organizacją terrorystyczną
Polityka
USA: Jimmy Kimmel znika z anteny ABC po uwagach o śmierci Charliego Kirka. Donald Trump nie kryje radości
Reklama
Reklama