Bartosz Romowicz, poseł Polski 2050: Szymon Hołownia mógł zostać prezydentem

Bartosz Romowicz, poseł Polski 2050 uważa, że porażka Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich nie powinna być rozpatrywana wyłącznie w kategoriach winy poszczególnych kandydatów, ale jako efekt braku odpowiedzialności i refleksji po stronie całej koalicji rządzącej. Romowicz mówił o tym w rozmowie z Joanną Ćwiek-Świdecką.

Publikacja: 04.06.2025 13:30

Bartosz Romowicz

Bartosz Romowicz

Foto: TV.RP.PL

arb

– Zawsze wychodzę z założenia, że jeśli coś nie wychodzi, to zaczynamy od siebie – podkreślał Romowicz, odnosząc się do wpisu Pawła Śliza, który na platformie X wezwał do „rachunku sumienia” po porażce Rafała Trzaskowskiego.

Bartosz Romowicz, wiceprzewodniczący klubu Polska 2050: Szymon Hołownia mógł zostać prezydentem, gdyby był kandydatem całej koalicji

Zdaniem posła, każda z partii tworzących koalicję – Polska 2050, PSL, Nowa Lewica i Koalicja Obywatelska – powinna przeanalizować własne błędy, zanim rozpocznie się jakiekolwiek „nowe otwarcie”.  – Te wybory były do wygrania. Po prostu my je przegraliśmy – ocenił. 

Romowicz przekonywał, że jego ugrupowanie także musi rozliczyć swój wynik. – Nasze 5 proc. (Szymon Hołownia zdobył w I turze 4,99 proc. głosów – red.) też musi być rozliczone. Muszą zostać ustalone przyczyny, powody i osoby, które zawiodły. Wtedy można mówić o odpowiedzialności innych – mówił. I dodawał, że nie zamierza uciekać od tej oceny, nawet jeśli obecne sondaże dla Polski 2050 są niekorzystne. – Moja historia pokazuje, że nie ma co się sugerować sondażami. Najlepszym sondażem są wybory – stwierdził. 

Czytaj więcej

Szymon Hołownia pyta, po co w rządzie jest Marcin Kierwiński

Choć Romowicz, jako wiceprzewodniczący klubu i szef struktur na Podkarpaciu nie bierze udziału w posiedzeniach zarządu partii, zaznaczył, że zmiany są rozważane. – To zrobi Szymon Hołownia i zarząd partii. Wiem, że jakieś zmiany się szykują, ale to jest poza mną – komentował.

Romowicz przyznał, że uzyskany w I turze wyborów prezydenckich wynik 4,99 proc. dla Hołowni był słaby. – Gdyby było super, to Szymon Hołownia  byłby prezydentem. Co więcej, gdyby był kandydatem całej zjednoczonej koalicji, to pewnie tym prezydentem by był – zauważył, sugerując, że właśnie brak wspólnego kandydata mógł zdecydować o ostatecznej przegranej z kandydatem PiS.

Poseł Polski 2050: To nie były wybory o polityce. To były wybory o osobach

Pytany o przyczyny słabego wyniku Szymona Hołowni, Romowicz odniósł się do decyzji marszałka Sejmu o skupieniu się na reformowaniu izby zamiast prowadzeniu kampanii w terenie. – Wtedy, gdy był boom na Sejmflix, kiedy ludzie oglądali Sejm na YouTubie, pan marszałek powinien był pojechać do ludzi i rozpocząć drogę do prezydentury. To byłby idealny moment – oceniał.

Romowicz zwracał uwagę, że choć Hołownia otworzył Sejm i zachęcił ludzi do śledzenia polityki, to nie udało się pogodzić tych działań z kampanią polityczną. – To jest ten błąd. Nie było go w terenie, a to wykorzystali inni, np. Mentzen czy Konfederacja – mówił poseł.

Czytaj więcej

Mariusz Błaszczak zaprosił na rozmowy w sprawie rządu technicznego. PiS usłyszał odpowiedź Konfederacji

Zdaniem Romowicza wybory nie miały charakteru programowego. – To nie były wybory o polityce, tylko o osobach. I nie były wyborami za kimś, tylko przeciwko komuś – ocenił. W tym sensie przegrana Trzaskowskiego nie była efektem silnego poparcia dla PiS, ale błędów po stronie koalicji rządzącej.

W rozmowie padł również temat możliwych zmian w kierownictwie Sejmu i samej koalicji. Romowicz wyraził dystans wobec kandydatury Włodzimierza Czarzastego na marszałka, choć zaznaczył, że najważniejsze jest dotrzymywanie zawartych umów (zgodnie z umową koalicyjną w połowie kadencji Sejmu Czarzasty powinien zastąpić Hołownię na fotelu marszałka). – Jeżeli taka jest wola koalicji, to pewnie tak będzie. Ale chcemy renegocjacji umowy koalicyjnej nie po to, by zmieniać koalicjanta, ale żeby być skuteczniejszymi w rządzeniu – zaznaczył.

Wiceprzewodniczący klubu Polski 2050 odniósł się również do wpisu Joanny Muchy, która publicznie skrytykowała Platformę Obywatelską. – Nie pochwalam. Trzeba zaczynać od siebie. Może namówię koleżankę, żeby napisała, co u nas zawiodło – mówił Romowicz. Jego zdaniem członkowie rządu nie powinni rozliczać koalicjantów przez media społecznościowe. – Jeśli mają coś do powiedzenia, niech mają odwagę powiedzieć to premierowi w twarz – podsumował.

Romowicz nie ukrywał, że czas na podsumowanie kampanii i wyciągnięcie wniosków z porażki właśnie nadszedł. Zamiast szukania winnych u koalicjantów czy wśród wyborców, apelował o wewnętrzną refleksję. Jak przekonywał: tylko wtedy możliwe będzie nowe otwarcie i skuteczne działanie w kolejnych dwóch latach rządów.

– Zawsze wychodzę z założenia, że jeśli coś nie wychodzi, to zaczynamy od siebie – podkreślał Romowicz, odnosząc się do wpisu Pawła Śliza, który na platformie X wezwał do „rachunku sumienia” po porażce Rafała Trzaskowskiego.

Bartosz Romowicz, wiceprzewodniczący klubu Polska 2050: Szymon Hołownia mógł zostać prezydentem, gdyby był kandydatem całej koalicji

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent-elekt kompletuje zespół. Karol Nawrocki chce "zachować balans"
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Ostatni taniec Jarosława Kaczyńskiego? Intuicja i szachy 5D
Polityka
Liderzy zdecydowali o losach koalicji. Czy rzecznikiem rządu zostanie Hołownia?
Polityka
Donald Trump rozmawiał z Xi Jinpingiem. Chiny: Inicjatywa prezydenta USA
Polityka
Tym razem Donald Tusk się nie wściekł. Na klubie KO przekonywał, że ma plan