Kogo w drugiej turze wyborów prezydenckich poprze Krzysztof Bosak? Mówił o „zagrożeniu dla Polski”

Deklarowałem już wielokrotnie, że zagłosuję przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu, którego – z mojej perspektywy i przy moim pojmowaniu racji stanu – uważam za zagrożenie dla Polski w tym kształcie, w jakim ją znamy i w jakim ją lubimy - mówi w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem wicemarszałek Sejmu, polityk Konfederacji Krzysztof Bosak.

Publikacja: 29.05.2025 10:28

Krzysztof Bosak

Krzysztof Bosak

Foto: TV.RP.PL

adm

Gościem programu Jacka Nizinkiewicza był wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Polityk Konfederacji podczas rozmowy zapytany został między innymi, kto – jego zdaniem – wygra wybory prezydenckie, których druga tura odbędzie się 1 czerwca. - Wszystko może się zdarzyć, sondaże są bardzo wyrównane. Ostatecznie zdecyduje mobilizacja wyborców oraz ich stan ducha i umysłu w dniu wyborów - ocenił. 

Czytaj więcej

Krzysztof Bosak zagłosuje na Karola Nawrockiego, ale nie wymienia nazwiska kandydata PiS

Bosak: Z Nawrockiego próbuje się zrobić kryminalistę, ale nim nie jest. Jego przeszłość jest prześwietlona

Jak zapowiedział polityk Konfederacji, w drugiej turze wyborów prezydenckich zagłosuje „przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu”. - Deklarowałem już wielokrotnie, że zagłosuje przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu, którego – z mojej perspektywy i przy moim pojmowaniu racji stanu – uważam za zagrożenie dla Polski w tym kształcie, w jakim ją znamy i w jakim ją lubimy - powiedział. 

Bosak odniósł się także do doniesień medialnych mówiących o przeszłości Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta wspieranego przez PiS.  - Wydaje mi się, że jego przeszłość jest znana i prześwietlona. W ostatnich tygodniach kampanii część dziennikarzy próbowała zrobić z niego kryminalistę, którym – obiektywnie rzecz biorąc – po prostu nie jest. To mnie trochę śmieszy. Natomiast wydaje mi się, że zagrożenie tkwi w tym, że takie metody propagandy na część społeczeństwa mogą zadziałać - podkreślił. - Ta kampania byłaby łatwiejsza, gdyby nie było tych punktów zaczepienia, które gdzieś w jego biografii się pojawiły. Mamy do wyboru dwóch niedoskonałych ludzi i musimy decydować – zgodnie z własnym rozumiem i zgodnie z własną racją stanu. Musimy podejmować decyzje w warunkach, jakie mamy - dodał. 

Bosak: Jeśli Nawrocki wygra, będzie rywalizował z Konfederacją. To normalne

Co – zdaniem Krzysztofa Bosaka – oznacza dla Konfederacji wygrana Karola Nawrockiego? - Realistyczna ocena jest taka, że prezydentura Karola Nawrockiego – w samych układach wewnątrz PiS-u i jego pozycji na scenie politycznej – nic nie zmieni. Oni mają w czerwcu kongres – równolegle do prowadzenia kampanii spierają się wewnętrznie, kto ma mieć jaką pozycję w partii. Karol Nawrocki nawet w tej partii nie jest. Jeśli zostanie prezydentem, z pewnością stworzy swój własny punkt odniesienia w polskiej polityce. I bardzo dobrze, żeby taki ośrodek był. Jeśli wygra Rafał Trzaskowski, to on stworzy tam swój swój ośrodek i punkt odniesienia, będzie pewnie rywalizował w pewnym stopniu z przywództwem PO, tak jak Nawrocki będzie rywalizował w pewnym stopniu z przywództwem Jarosława Kaczyńskiego i z samą Konfederacją. To jest normalna rywalizacja polityczna wszystkich ze wszystkimi - powiedział Krzysztof Bosak. 

Jak zaznaczył polityk, wygrana Nawrockiego „dla systemu politycznego oznacza kontynuację obecnej sytuacji”. - Pałac Prezydencki nie jest kontrolowany pręż polityków opcji rządzącej, dlatego muszą się oni liczyć z prawem weta, które prezydent Andrzej Duda zastosował z pięć czy sześć razy. Podpisał 170 ustaw, więc odrzucam te opowieści, że zwycięstwo kandydata związanego z opozycją sparaliżuje państwo - stwierdził. - Obecny paraliż państwa wynika z tego, że koalicja rządząca nie ma programu i nie wiadomo, jaką politykę realizuje. Nie przygotowuje też ustaw – duża część ustaw, które przez pierwszy rok w Sejmie dostaliśmy, to były ustawy przygotowane przez opozycję. A rząd do dziś nie jest w stanie się zdecydować, jaką politykę chce realizować. Pod pretekstem wyborów prezydenckich wiele tematów odsunęli, ale zaraz po wyborach powróci ich słabość, bo nie mają nic wewnętrznie wynegocjowane - dodał. 

Czytaj więcej

Ułaskawienie za poparcie w drugiej turze. Grzegorz Braun o propozycji od „zaplecza Karola Nawrockiego”

Czy możemy spodziewać się przyspieszonych wyborów parlamentarnych? Bosak: Odważnych nie będzie

Bosak zapytany został także, jak – w przypadku wygranej Nawrockiego – będzie wyglądała współpraca z rządem oraz czy możemy się spodziewać przyspieszonych wyborów parlamentarnych. 

- Jeśli miałyby nastąpić przyspieszone wybory, to nie w wyniku prezydenta, a załamania się perspektywy wspólnego rządzenia i utrzymania poparcia społecznego przez koalicję rządzącą - powiedział. - W tej chwili oni mają dość niskie sondaże, jak na rządzenie niecałe dwa lata. Ale zawsze może być gorzej. Jest taki moment utraty poparcia, w którym mniejszościowi koalicjanci decydują się skrócić ten czas, żeby minimalizować straty. Jeśli decyzja o przyspieszonych wyborach zapadnie, to zapadnie wewnątrz koalicji rządzącej i moim zdaniem nie będzie to miało nic wspólnego z Pałacem Prezydenckim – dodał. - Natomiast obecność przedstawiciela w Pałacu Prezydenckim może dawać rządowi kolejne dwa lata, by usprawiedliwiać swoją bezczynność w różnych tematach. Albo żeby się usprawiedliwiać, dzieląc się odpowiedzialność za rządzenie z prezydentem – zaznaczył. 

- W swoich analizach zwracałem uwagę, że osobiście dla Donalda Tuska – w celu utrzymania jego przywództwa – wygrana kandydata opozycji w wyborach prezydenckich może być wspaniałą wymówką – że broni demokracji, praworządności, i w sumie to nic nie może - ocenił polityk Konfederacji. - Moim zdaniem obecnie bardziej prawdopodobne jest skończenie tej kadencji w terminie – nie widzę u polityków koalicji rządzącej zainteresowania przyspieszonymi wyborami. Tym bardziej, że sondaże pokazują, że mogliby te wybory przegrać. Moim zdaniem odważnych tam nie będzie, żeby takie propozycje zgłaszać - podkreślił Bosak. 

Krzysztof Bosak: Konfederacja jest silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej

Krzysztof Bosak powiedział, że „Konfederacja jest dziś silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej”. - Jesteśmy zmobilizowani dobrym wynikiem Sławomira Mentzena w wyborach prezydenckich. Chcemy przekonać tych, którzy w wyborach prezydenckich zagłosowali na Sławomira Mentzena, by zagłosowali na nas także wyborach parlamentarnych. Będziemy ciężko pracować na pokazanie, że jesteśmy dobrą propozycją, żeby z naszych list wybrać więcej posłów do Sejmu. Będziemy chcieli do siebie przekonać też nowych wyborców - zaznaczył. 

Na koniec rozmowy polityk Konfederacji zaapelował do wyborców. - W niedzielę najważniejszy dzień od wielu lat, jeżeli chodzi o głosowanie w Polsce. Wybieramy nowego prezydenta. Wszystkich nas zajmuje teraz, co będzie dalej – niezależnie od tego, kto wygra - powiedział. - Idźcie głosować. Jeśli macie jakieś wątpliwości, obejrzyjcie wywiady, które Sławomir Mentzen przeprowadził z Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim. Wyciągnijcie wnioski i głosujcie zgodnie ze swoim sumieniem – przede wszystkim nie zostawiajcie odpowiedzialności w rękach innych - dodał. - Oddajcie głos ważny. Nawet w najtrudniejszych wyborach – pomiędzy najbardziej odpychającymi postaciami – zawsze da się przeprowadzić racjonalną analizę i znaleźć kryteria dla stwierdzenia, że nawet jeśli ktoś nie jest większym dobrem, to jest mniejszym złem. Ja swój wybór zdefiniowałem, ale każdy powinien przeprowadzić to rozumowanie sam i oddać w wyborach ważny głos - zaznaczył. 

Czytaj więcej

Polityczne Michałki: Kto więcej zyskał: Mentzen czy Nawrocki? Trzaskowski zaskoczył Siewierą

Wybory prezydenckie 2025: Jak głosowali Polacy w pierwszej turze i kiedy odbędzie się druga tura?

18 maja odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich, w której wystartowało 13 kandydatów.  Jej wyniki wskazują, że Rafał Trzaskowski – kandydat Koalicji Obywatelskiej – w pierwszej turze wyborów prezydenckich zdobył 31,36 proc. głosów. Wspierany przez PiS Karol Nawrocki uzyskał natomiast 29,54 proc. poparcia. 

Sławomir Mentzen – kandydat Konfederacji – zdobył 14,8 proc. głosów, zaś lider Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun zapewnił sobie poparcie 6,34 proc. głosujących.

Kolejne miejsca zajęli: kandydat Trzeciej Drogi, marszałek Sejmu Szymon Hołownia (4,99 proc.), kandydat partii Razem Adrian Zandberg (4,86 proc.), kandydatka Nowej Lewicy, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat (4,23 proc.). Sondaże exit poll i late poll wskazywały, że Zandberg ma lepszy wynik niż Hołownia, co jednak się nie potwierdziło. 

Żaden inny kandydat nie przekroczył progu 2 proc. poparcia. Dziennikarz i biznesmen Krzysztof Stanowski zdobył 1,24 proc. głosów, Joanna Senyszyn – 1,09 proc., Marek Jakubiak – 0,77 proc. Artur Bartoszewicz – 0,49 proc., Maciej Maciak – 0,19 proc. i Marek Woch – 0,09 proc.

Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 1 czerwca.

Gościem programu Jacka Nizinkiewicza był wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Polityk Konfederacji podczas rozmowy zapytany został między innymi, kto – jego zdaniem – wygra wybory prezydenckie, których druga tura odbędzie się 1 czerwca. - Wszystko może się zdarzyć, sondaże są bardzo wyrównane. Ostatecznie zdecyduje mobilizacja wyborców oraz ich stan ducha i umysłu w dniu wyborów - ocenił. 

Bosak: Z Nawrockiego próbuje się zrobić kryminalistę, ale nim nie jest. Jego przeszłość jest prześwietlona

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż IBRiS: 1 punkt procentowy różnicy między kandydatami
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Polityka
To była najostrzejsza kampania od 1989 roku. Czas ją podsumować
Polityka
Posłanka KO Kinga Gajewska przeprasza za zdjęcia z wizyty w DPS
Polityka
Marcin Duma, prezes IBRiS: W niedzielę zobaczymy wyniki, które nie będą „na żyletki”
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Polityka
Czego jeszcze nie wiemy o Karolu Nawrockim? Prof. Antoni Dudek: Nie powiem, bo nie potrafię tego udowodnić
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont