Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.06.2025 20:27 Publikacja: 05.12.2024 16:36
Emmanuel Macron
Foto: REUTERS/Leah Millis
Gdy późnym wieczorem 7 maja 2017 roku świeżo wybrany Emmanuel Macron szedł na spotkanie ludu Francji na dziedzińcu Luwru, nadzieje na odnowę Republiki były ogromne. Dziś ledwie 21 proc. Francuzów deklaruje zaufanie do głowy państwa, a blisko 2/3 oczekuje jego dymisji przed wyborami zaplanowanymi na 2027 rok.
Być może najważniejszym tego powodem jest zła strategia polityczna, obrana od początku przez prezydenta. Macron zawdzięczał wielką karierę polityczną swojemu poprzednikowi, prezydentowi i liderowi Partii Socjalistycznej François Hollande’owi. To on uczynił z niego zastępcę szefa administracji Pałacu Prezydenckiego, a potem ministra finansów. Jednak Macron nie tylko odciął się od swojego patrona, ale też zbudował swój ruch La République en Marche na gruzach ugrupowania Hollande’a. Zrobił to po hasłem „et en même temps” (i jednocześnie): przekonania, że odziedziczony po wielkiej rewolucji francuskiej podział sceny politycznej na prawicę i lewicę jest w dzisiejszym świecie przebrzmiały i trzeba czerpać idee z obu.
Partia Demokratyczna próbuje wyciągnąć wnioski z demokratycznych prawyborów na burmistrza Nowego Jorku, w któryc...
Choć jeszcze niedawno premier Mark Carney sugerował, że Donald Trump zmienił stanowisko w sprawie tego, by Kanad...
Według doniesień dziennika „Bild", pojawiła się niemal miliardowa luka między publicznymi deklaracjami ministra...
- To wielki dzień dla Ameryki i dla Amerykanów, Sąd Najwyższy odebrał „złą władzę” oszalałym radykalnie lewicowy...
Najnowszy sondaż pokazuje, jak mocno agresja Władimira Putina podzieliła społeczeństwo ukraińskie. Niezadowoleni...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas