Irlandia: W parlamencie zasiada rosyjski agent wpływu. Władze o tym wiedzą

Rosyjski wywiad pozyskał do współpracy irlandzkiego parlamentarzystę, który ma pełnić rolę osoby propagującej linię Kremla - wynika z informacji przekazanych przez „Sunday Times”. Premier Irlandii, Simon Harris mówi, że w ogóle go to nie zaskakuje.

Publikacja: 07.10.2024 15:10

Simon Harris

Simon Harris

Foto: REUTERS/Clodagh Kilcoyne

arb

Doniesienia „Sunday Times” potwierdziły serwisowi politico.eu dwa źródła w irlandzkim rządzie i wymiarze sprawiedliwości.

Premier Irlandii o agencie wpływu w irlandzkim parlamencie: Nikt nie powinien być zaskoczony

Parlamentarzysta nie został aresztowany ani oskarżony – przekazali rozmówcy politico.eu. Jak czytamy, powodem jest to, że „wchodząc w relacje z agentami Kremla działającymi w ramach rozbudowanej ambasady Rosji w Dublinie” nie popełnił przestępstwa. W związku z tym, w świetle obowiązujących w Irlandii przepisów dotyczących zniesławienia, nazwiska parlamentarzysty nie można podać do publicznej wiadomości.

Gdy Harris był pytany przez dziennikarzy, czy może potwierdzić, że w irlandzkim parlamencie działa rosyjski „kret”, premier Irlandii odparł, że potwierdzić nie może, ale że doniesienia na ten temat „nie powinny być dla nikogo zaskoczeniem”.

Czytaj więcej

Rosja testuje pociski balistyczne i nuklearne. Kalendarium awarii

Irlandzki premier dodał, że działania rosyjskich agentów wywiadu w Irlandii zostały zintensyfikowane, jak w innych miejscach, po rozpoczęciu przez Rosję wojny z Ukrainą 24 lutego 2022 roku.

Irlandia tuż po wybuchu wojny wydaliła czterech rosyjskich dyplomatów oskarżonych o prowadzenie działalności wywiadowczej. W ramach retorsji Rosja zakazała wielu politykom irlandzkim podróżowania do Rosji.

Parlamentarzysta był prowadzony przez Siergieja Prokopiewa, rosyjskiego szpiega, który pracował w ambasadzie Rosji w Irlandii oficjalnie jako dyplomata.

- Rosja stara się zniekształcać poglądy opinii publicznej i jest aktywna w tym zakresie na całym świecie. Irlandia nie jest na to odporna – stwierdził premier.

Parlamentarzysta nie chciał przerwać kontaktów z Rosjanami, ale nie brał pieniędzy i nie przekazywał im tajemnic

Parlamentarzysta z Irlandii, o którym mowa, miał zostać pozyskany do współpracy w 2019 roku, gdy Rosja starała się zaognić napięcia między Irlandią a Wielką Brytanią związane z brexitem, zwłaszcza jeśli chodzi o status Irlandii Północnej.

Harris nie chciał ujawnić żadnych szczegółów na temat działań irlandzkiego wywiadu wobec parlamentarzysty współpracującego z Rosjanami. Wiadomo jedynie, że polityk ten nadal zasiada w irlandzkim parlamencie.

Z informacji „Sunday Times” wynika, że parlamentarzysta był prowadzony przez Siergieja Prokopiewa, rosyjskiego szpiega, który pracował w ambasadzie Rosji w Irlandii oficjalnie jako dyplomata. W marcu 2022 roku Prokopiew został wydalony jako agent GRU. Wcześniej miał jednak – za pośrednictwem rosyjskiej agentki, która nawiązała romans z irlandzkim parlamentarzystą - prowadzić tego ostatniego jako rosyjskiego agenta wpływu. Wiadomo, że chodzi o parlamentarzystę lewicowej opozycji.

Parlamentarzysta miał zostać poinformowany przez policję, że powinien przerwać kontakty z Rosjanami, ale tego nie zrobił. Jednak śledztwo nie wykazało, że brał pieniądze w zamian za współpracę, ani że przekazał Rosjanom jakieś niejawne materiały, w związku z czym nie można było postawić mu zarzutów.

Polityka
Wybory pokazały, że Donald Trump jednoczy Kanadyjczyków
Polityka
Liberałowie wygrywają wybory w Kanadzie. Donald Trump znów pisze o aneksji sąsiada
Polityka
Przyszły rząd Friedricha Merza na razie niekompletny
Polityka
Wołodymyr Zełenski nie przyjedzie do Warszawy na szczyt Trójmorza
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Jest wyrok. Były prezydent Ukrainy skazany na 15 lat więzienia