W czwartek PKW prawdopodobnie podejmie decyzję sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Partii Jarosława Kaczyńskiego zarzuca się, że korzystała z pieniędzy z budżetu do finansowania swojej kampanii wyborczej, co jest niezgodne z prawem. Na działania kampanijne miały być wydawane m.in. pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, którym zarządzał resort sprawiedliwości. Ale wyborczy charakter miały mieć też np. pikniki, w czasie których promowano program 800plus.
Czytaj więcej
- Zmieniły się aspiracje naszych wyborców - powiedział poseł PiS Michał Moskal, komentując badania, według których większość Polaków popierała program Prawa i Sprawiedliwości, ale nie polityków tej partii. W rozmowie z Polsat News polityk zadeklarował, że partia kierowana przez Jarosława Kaczyńskiego jest gotowa na każdą decyzję w PKW ws. subwencji.
Izabela Leszczyna: Minister nie może nawet jechać samochodem służbowym na wyborczy piknik
Leszczynę pytano czy Państwowa Komisja Wyborcza powinna odebrać PiS pieniądze z subwencji i dotacji. Na to pytanie odpowiedziała twierdząco, choć przyznała, że akurat jej resort nie informował PKW o wykrytych nieprawidłowościach dotyczących wykorzystywania pieniędzy Ministerstwa Zdrowia na kampanię wyborczą.
- To jest jedyna szansa, aby politycy wszystkich opcji zrozumieli, że publiczny grosz jest święty, że bycie ministrem to bycie wysokim urzędnikiem państwowym i w momencie, gdy staję się kandydatem na posła to nie mam prawa wykorzystać nawet służbowego samochodu, by podwiózł mnie na wyborczy piknik – stwierdziła.
Izabela Leszczyna o finansowaniu kampanii wyborczej PiS: Ogromny przekręt
- Jako kandydatka na posłankę przez kilka kadencji jak zawiesiłam plakat na słupie, którego mój komitet nie opłacił, to dostawałam telefon: zdejmuj to natychmiast, bo dostaniemy karę - mówiła też Leszczyna. Jej zdaniem komitet wyborczy PiS powinien był reagować w ten sam sposób.