Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, już od wtorku Ursula von der Leyen spotyka się z kandydatami na komisarzy. Skład KE ma przedstawić do 11–12 września, potem odbędą się przesłuchania w Parlamencie Europejskim. Niemka ma do odbycia 18 rozmów, bo z 25 zaproponowanych osób 7 to obecni komisarze, których szefowa KE dobrze zna. W podziale tek oczywiście nie jest też uwzględniona ona sama oraz Kaja Kallas, wskazana wcześniej przez Radę Europejską na wysoką przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Pozostaje zatem 18 osób, a wśród nich Piotr Serafin, obecny stały przedstawiciel RP przy UE, którego Donald Tusk zaproponował na stanowisko komisarza. Na podstawie tych rozmów, biorąc też pod uwagę wielkość i wagę reprezentowanego kraju, i oczywiście kompetencje kandydata, niemiecka przewodnicząca rozdzieli teki.