Pogrzeb Aleksieja Nawalnego. Czy dojdzie do antyputinowskiej demonstracji?

W Moskwie policja już otoczyła cmentarz, na którym w piątek chowany będzie Aleksiej Nawalny. Kreml nie chce publicznej demonstracji oporu.

Aktualizacja: 01.03.2024 09:35 Publikacja: 01.03.2024 03:00

Przygotowania do pogrzebu Aleksieja Nawalnego

Przygotowania do pogrzebu Aleksieja Nawalnego

Foto: PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

– (Putin) nie boi się, niestety. Ale to jest to, co mu się zdecydowanie nie podoba: widok tak dużej ilości ludzi, którzy – jak można przewidywać – przyjdą na pogrzeb – mówi rosyjski historyk z Pragi Dmitrij Dubrowski.

Młodzież z rosyjskich wielkich miast, głównie Moskwy i Petersburga, stanowiła trzon zwolenników Nawalnego. Wielu z nich wyemigrowało po wybuchu wojny, ale pozostało wystarczająco dużo, by rzucić demonstracyjne wyzwanie Putinowi.

Czytaj więcej

Osiem krajów UE wzywa do reakcji na śmierć Nawalnego. Nowy system sankcji?

Śmierć Aleksieja Nawalnego

Opozycjonista zmarł nagle w łagrze za kołem podbiegunowym 16 lutego, prawdopodobnie zamordowany na rozkaz Kremla. Władze więzienne i policja polityczna FSB długo nie chciały wydać ciała matce, Ludmile. Oficerowie służb specjalnych domagali się od niej pochowania syna „po cichu” na wybranym przez władze cmentarzu, grożąc, że w przeciwnym razie pochowają go za drutami łagru.

Wszystkie szantaże zostały odrzucone.

Pogrzeb Aleksieja Nawalnego

Wtedy okazało się, że na wybranym moskiewskim cmentarzu nie można wybrać daty uroczystości. „Kopacze do kopania grobu są 28 lutego, są 1 marca, a nie ma ich 29 lutego, gdy Putin będzie wygłaszał swoje orędzie. Widać wyraźnie, że Kreml boi się, iż pogrzeb przyćmiłby jego występ” – pisał na Twitterze (zwanym obecnie X) jeden z byłych współpracowników Nawalnego Iwan Żdanow.

Już w przeddzień uroczystości wokół cmentarza pojawiły się liczne patrole policji, a w bramie wejściowej sprawdzano wszystkich wchodzących. Na latarniach wokół rozwieszono kamery monitoringu. – Nie mam pewności, że będzie to spokojna uroczystość, że policja nie przyjdzie po tych, którzy zechcą pożegnać się z moim mężem – mówiła wdowa Julia Nawalna.

Czytaj więcej

Putin chce rządzić Rosją do roku 2030. Co najmniej

Nie wiadomo jednak, jak zostałoby przyjęte w Rosji i poza jej granicami rozpędzenie konduktu pogrzebowego przez policję.

Julia Nawalna o Władimirze Putinie: Krwawy potwór

Kreml będzie się starał ze wszystkich sił działać dyskretnie, gdyż już samo zamordowanie Aleksieja Nawalnego wywołało zaskakujące dla niego reakcje polityczne na Zachodzie. W Moskwie przyznają, że nie spodziewali się tak szybkiego i jednoznacznego potępienia oraz prawie natychmiastowego obarczenia winą za śmierć opozycjonisty. Jednocześnie zaczęto publicznie wyrażać obawy o życie innych więźniów Putina.

Czytaj więcej

Wiadomo gdzie i kiedy pochowany zostanie Aleksiej Nawalny

Występując w środę w Parlamencie Europejskim, Julia Nawalna nazwała Putina „krwawym potworem” i wezwała do nieuznawania wyników marcowych wyborów prezydenckich w Rosji. Przewodnicząca PE Roberta Metsola obiecała, że rozważy tę propozycję.

– Taka decyzja praktycznie niewiele by zmieniła. Niektóre państwa europejskie zdecydują się obniżyć stosunki dyplomatyczne z Rosją – wylicza Dubrowski. Jednak na poziomie Unii Europejskiej nie zapadnie taka decyzja, bowiem wymaga ona zgody wszystkich. A znaczna część państw sprzeciwi się temu. Jednocześnie nie do końca jest jasne, w czym by to zaszkodziło Putinowi.

– (Putin) nie boi się, niestety. Ale to jest to, co mu się zdecydowanie nie podoba: widok tak dużej ilości ludzi, którzy – jak można przewidywać – przyjdą na pogrzeb – mówi rosyjski historyk z Pragi Dmitrij Dubrowski.

Młodzież z rosyjskich wielkich miast, głównie Moskwy i Petersburga, stanowiła trzon zwolenników Nawalnego. Wielu z nich wyemigrowało po wybuchu wojny, ale pozostało wystarczająco dużo, by rzucić demonstracyjne wyzwanie Putinowi.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Bloomberg: Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem
Polityka
Co zrobi Moskwa, jeśli Zachód zabierze Rosji 300 miliardów dolarów?
Polityka
Charles Michel wyjaśnia dlaczego UE musi się rozszerzać
Polityka
Gruzińska policja brutalnie tłumi protesty. Parlament popiera „prawo rosyjskie”
Polityka
Nowy serbski wicepremier objęty sankcjami USA. „Schodzimy z europejskiej ścieżki”
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił