Reklama

Michał Kolanko: Co Tusk wymiecie żelazną miotłą

Zazwyczaj w polityce liczy się 100 dni nowego rządu. Jednak dla formującego się gabinetu Donalda Tuska kluczowe ma być 400 dni.

Publikacja: 24.11.2023 03:00

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Słowa o 400 dniach dla nowego rządu (i tym samym Donalda Tuska) padły w maju. Lider PO na jednym ze spotkań z wyborcami powiedział: – Dajcie mi po wyborach 400 dni i zrobię porządek żelazną miotłą. A potem niech stery przejmą ludzie o delikatniejszych zamiarach.

W listopadzie, jeszcze przed tym, jak rząd pod kierownictwem Donalda Tuska zaczął urzędować, widać wyraźnie, że słowa o „żelaznej miotle” były elementem szerszego planu. I zapowiada się, że w najbliższych miesiącach rzeczywistość polityczna w Polsce będzie m.in. stała pod znakiem tego planu. Później jeszcze pojawiły się informacje, że rząd ma być gabinetem „zderzaków”, a jego kluczowe zadania Tusk miał wyznaczyć na rok. Tak przynajmniej wynikało z jego słów, które padły na zarządzie PO.

Rząd Donalda Tuska prawie gotowy

Skład nowego rządu jest już praktycznie gotowy. Szefem Kancelarii – a to arcyważne stanowisko – może zostać Jan Grabiec, jeden z najbardziej zaufanych ludzi Donalda Tuska. W kluczowych resortach – spraw wewnętrznych, aktywów państwowych – również zasiądą bliscy współpracownicy Tuska. To samo dotyczy projektu zmian w mediach publicznych, co dla Koalicji Obywatelskiej było jednym z priorytetów zapowiadanych w kampanii. W zasadzie tylko szefem jednego kluczowego ministerstwa – MON – nie będzie bezpośrednio człowiek z otoczenia Tuska, czyli prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Szefami mniej strategicznych, chociaż oczywiście nadal ważnych resortów zostali koalicjanci.

Czytaj więcej

Nieoficjalnie. Rząd Donalda Tuska skompletowany. Tylko jeden resort do obsadzenia

KO zapowiedziało już powołanie trzech komisji śledczych dotyczących sprawy Pegasusa, afery wizowej i wyborów kopertowych. W czwartek marszałek Szymon Hołownia powiedział, że już w najbliższy wtorek będą głosowane wnioski o ich powołanie. Hołownia przypomniał – komentując żartobliwie ogromną popularność Sejmu w internecie – że wszyscy powinni się zaopatrzyć w popcorn.

Reklama
Reklama

Do czasu powołania nowego rządu centrum polityki bardzo wyraźnie przesunęło się do Sejmu – również dzięki Hołowni i jego podejściu. I nawet po powołaniu rządu Sejm i jego obrady będą kluczowe dla wspomnianych wcześniej 400 dni. Hołownia na pewno jednak nie będzie chciał pozwolić sobie na zmarnowanie politycznego impetu, który dały mu ostatnie tygodnie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki na czele, Jarosław Kaczyński jak Grzegorz Braun
Polityka
Czy Wołodymyr Zełenski wystąpi w Sejmie? Włodzimierz Czarzasty o ustaleniach
Polityka
Tomasz Trela: Najgorzej byłoby ustępować Karolowi Nawrockiemu
Polityka
Czarnek: Partie na prawo od PiS mają 20 proc. poparcia, potrzebujemy nowego programu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama