Reklama

Posłowie mogą kupić iPady za bezcen

Posłowie dostali możliwość odkupienia używanego sprzętu w cenach niższych niż podczas „wietrzeń magazynów”.

Aktualizacja: 23.11.2023 16:41 Publikacja: 23.11.2023 16:35

Posłowie mogą kupić iPady za bezcen

Foto: Adobe stock

Od 900 zł do 1,2 tys. zł – tyle średnio kosztuje na rynku używany tablet iPad Air trzeciej generacji z pamięcią 64 GB. Inna cena obowiązuje przy Wiejskiej. W Kancelarii Sejmu trwa sprzedaż tabletów używanych przez posłów ubiegłej kadencji. „W przypadku tabletów poselskich wycena oscyluje wokół 500 zł sztuka” – informuje nas Centrum Informacyjne Sejmu.

Tabletowa rewolucja

Wyprzedaż jest jednym ze skutków rewolucji informatycznej, którą Kancelaria Sejmu przeprowadziła w 2012 roku, przeprowadzając pierwszy w historii przetarg na poselskie tablety. Celem było usprawnienie doręczania tzw. druków sejmowych, a przede wszystkim odejście od praktyki drukowania ich dla wszystkich parlamentarzystów. Rozsyłanie druków metodą elektroniczną przyniosło zdaniem Kancelarii Sejmu oszczędności pół mln zł rocznie.

Czytaj więcej

Młodzi rodzice w Sejmie bez jakichkolwiek praw

Kilka miesięcy temu Centrum Informacyjne Sejmu wyjaśniało nam, że papierowe druki powstają dziś tylko w pojedynczych egzemplarzach, głównie na potrzeby Biblioteki Sejmowej. Jednak na tym mają nie kończyć się pozytywne efekty wyposażenia posłów w tablety. „Są one częścią systemu udostępniania posłom informacji, umożliwiają zdalny udział w posiedzeniach Sejmu i komisji sejmowych oraz składanie interpelacji i zapytań poselskich” – pisało CIS.

Odtąd nowe tablety kupowane są raz na cztery lata, na starcie każdej kadencji. Np. wybrani w tym roku posłowie otrzymali srebrne iPady dziesiątej generacji, wyposażone w wyświetlacz 10,9 cala, 256 GB pamięci i możliwość połączenia z siecią 5G. Kancelaria Sejmu w sumie kupiła ich 600, czyli więcej, niż wynosi liczba posłów, płacąc 2,7 mln zł. Kancelaria Senatu również przed dekadą zaczęła regularnie kupować tablety. Co cztery lata pojawia się jednak dylemat: co zrobić z urządzeniami z poprzedniej kadencji.

Reklama
Reklama

Zdaniem Kancelarii Sejmu istnieje ryzyko, że skasowane dane z tabletu ktoś mógłby próbować odzyskać, np. w profesjonalnie zajmującej się tym firmie. Dlatego stosowaną od lat praktyką jest niszczenie urządzeń. Wcześniej kancelaria stara się je odsprzedać dotychczasowym użytkownikom. I, jak widać, odbywa się to w dość okazyjnej cenie.

Centrum Informacyjne Sejmu twierdzi, że tablety są indywidualnie wyceniane. „Zgodnie z obowiązującymi przepisami, posłowie kończący wykonywanie mandatu mogą dokonać zakupu składników rzeczowych majątku ruchomego stanowiących własność Kancelarii Sejmu, w cenie odpowiadającej ich wartości rynkowej. Odbywa się to na podstawie cen stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem ich stanu i stopnia zużycia oraz popytu na nie” – twierdzi.

Czytaj więcej

Poznamy majątki małżonków polityków i prezesów spółek. Jest projekt ustawy

Z naszych rozmów z posłami wynika jednak, że większości z nich po prostu zaoferowano cenę 500 zł. Obserwując ceny na rynku, jest to kwota atrakcyjna, jednak podobnie było też cztery lata temu. Wówczas, jak informowała Interia, cena większości urządzeń wahała się od 350 do 500 zł, a na odkupienie sprzęty zdecydowało się aż 414 z 460 posłów. Ilu zrobi to w tym roku, jeszcze nie wiadomo, bo proces sprzedaży wciąż trwa. Zdaniem CIS, na razie zdecydowało się na to około 240 posłów.

Dmuchanie na zimne

Powód niskich cen? Nieoficjalnie chodzi o to, by jak największa grupa posłów odkupiła tablety, co pozwoli zmniejszyć koszty utylizacji. I większość posłów chwali politykę Kancelarii Sejmu. – Ja sam odkupiłem iPada, bo 500 zł wart jest dla mnie nie tyle sprzęt, co ochrona informacji na nim zawartych. Posłowie są specyficzną grupą zawodową, która powinna dmuchać na zimne – mówi Jarosław Urbaniak z KO, szef Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.

Czytaj więcej

Posłowie nowej koalicji chcą zerwać z pushbackami
Reklama
Reklama

Michał Gramatyka z Polski 2050 Trzeciej Drogi zgadza się, że ochrona danych jest ważna. – Nie czarujmy się, wielu posłów używała tabletów również w prywatnych celach – mówi. Jednak jego zdaniem Kancelaria Sejmu mogłaby się pokusić o solidne wyczyszczenie nieodkupionego sprzętu i rozdanie go potrzebującym. – Urządzenia firmy Apple pracują pod jednym z bezpieczniejszych systemów, który trudno jest zhakować – tłumaczy.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Andrzej Nowak: Jeśli PiS wygra w 2027 roku, to będzie moment na zmianę pokoleniową
Polityka
O co i z kim walczy Adam Glapiński? Znamy kulisy konfliktu w NBP
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki na czele, Jarosław Kaczyński jak Grzegorz Braun
Polityka
Czy Wołodymyr Zełenski wystąpi w Sejmie? Włodzimierz Czarzasty o ustaleniach
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama