PiS szykuje kontrofensywę, prezydent gra we własną grę

- Prezydent Andrzej Duda w tej części swojej kadencji nie będzie ani pupilkiem opozycji, ani nie będzie realizował tylko strategii PiS – ocenił w podcaście "Polityczne Michałki" Michał Kolanko. Razem z Michałem Szułdrzyńskim analizował on grę prezydenta i PiS po wyborach, w których partia Jarosława Kaczyńskiego osiągnęła najlepszy wynik, ale nie jest w stanie utrzymać rządów

Publikacja: 20.10.2023 12:18

Piotr Duda i Andrzej Duda na 31. Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ "Solidarność" w Centralnym Ośrodku

Piotr Duda i Andrzej Duda na 31. Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ "Solidarność" w Centralnym Ośrodku Sportu w Spale

Foto: PAP, Marian Zubrzycki

Autorzy podcastu zastanawiali się nad strategią PiS i opozycji, rolą prezydenta i planach na przyszłość najważniejszych graczy. 

- PiS będzie szukało możliwości poprowadzenia kontrofensywy - mówił Kolanko. – Dlatego będzie grać na czas - dodał.

W przyszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda zaprosił przedstawicieli komitetów wyborczych, które dostały się do Sejmu, na konsultacje do Pałacu Prezydenckiego.

Nieoficjalnie wiadomo, że prezydent zamierza powierzyć misję tworzenia rządu przedstawicielowi PiS, mimo że dzisiejsza opozycja deklaruje, że dysponuje stabilną większością w Sejmie.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Dlaczego PiS chce ukraść opozycji miodowy miesiąc

Autorzy podcastu zastanawiali się nad strategią PiS i opozycji, rolą prezydenta i planach na przyszłość najważniejszych graczy. 

- PiS będzie szukało możliwości poprowadzenia kontrofensywy - mówił Kolanko. – Dlatego będzie grać na czas - dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Dr Bartosz Rydliński: Wybory do PE? Nie doceniamy ich roli i znaczenia
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE. Zmiana lidera, zyskuje Konfederacja
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: kandydaci - okręg 4 (Warszawa)
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Nowy sondaż: Dobre wiadomości dla PiS
Polityka
Rząd pozbywa się pełnomocników. Jakie dziedziny stracą „swoich” wiceministrów?