Na horyzoncie majaczy koalicja PiS i Konfederacji

PiS spada w notowaniach, a Konfederacja nieznacznie rośnie. W efekcie oba ugrupowania mogą razem liczyć na dziewięć mandatów więcej niż opozycja, co pozwoliłoby im rządzić po wyborach.

Publikacja: 18.04.2023 03:00

Plakat Konfederacji "PiS oszukał Polaków w sprawie muzułmańskiej imigracji" w Sejmie, 9 marca 2023

Plakat Konfederacji "PiS oszukał Polaków w sprawie muzułmańskiej imigracji" w Sejmie, 9 marca 2023

Foto: PAP, Rafał Guz

W porównaniu z marcem najnowszy sondaż IBRiS dotyczący preferencji partyjnych nie przynosi wielkich zmian. Wzrost notowań Konfederacji wciąż daje tej partii możliwość stworzenia rządu z PiS.

Czytaj więcej

Sondaż: Rząd PiS i Konfederacji? Co trzeci Polak mówi, że byłby gorszy niż obecny

Partia prezesa Kaczyńskiego traci 1,3 pkt proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem (otrzymuje 33 proc.), a Konfederacja zyskuje 1,4 pkt proc. (10,4 proc.). Według symulacji podziału mandatów uwzględniającej podział na okręgi wyborcze, koalicja tych ugrupowań uzyskałaby 239 mandatów – w marcu było to 240 miejsc w Sejmie.

Pierwszą partią po stronie opozycyjnej jest wciąż Koalicja Obywatelska (24,8 proc), co daje jej 134 mandaty. KO notuje spadek o 1,6 pkt proc. Lewica lekko rośnie z 8,5 proc. do 9,4 (35 mandatów). PL2050 ma prawie identyczny rezultat co miesiąc temu – 8 proc. (poprzednio 7,9), podobnie jak PSL – wzrost z 6,2 do 6,4 proc (20 mandatów).

Rzeczpospolita

Spada deklarowana frekwencja: z 61,8 proc. deklarujących, że „zdecydowanie” lub „raczej” pójdą na wybory w marcu, do 53,3 proc. obecnie.

Perspektywa wspólnych rządów PiS z Konfederacją, budzi w świecie polityki spore emocje. Liderzy PiS nie wykluczają takiej możliwości, politycy Konfederacji raczej się od niej odżegnują. Podobnie jak od jakichkolwiek układów z resztą opozycji i przedstawiają się jako partia protestu. „Idziemy po dwucyfrowy wynik, a Tusk mi może skoczyć tam, gdzie Morawiecki mnie może pocałować” – napisał na Twitterze Sławomir Mentzen (lider współtworzącej Konfederację partii Nowa Nadzieja).

Potwierdza to Krzysztof Bosak: – Konfederacja nie jest i nie będzie zainteresowana przedłużaniem systemu władzy opartego na Ziobrze, Niedzielskim, Morawieckim, Kaczyńskim, Kamińskim. My się nie zgadzamy z tym, jak ci ludzie rządzą państwem – mówił w rozmowie z „Super Expressem",

A co na to elektorat? W sondażu padło pytanie „Czy Konfederacja weszłaby do wspólnego rządu z PiS, gdyby wyniki wyborów dawały takiej koalicji możliwość rządzenia krajem?”. 56,5 proc. respondentów uważa, że tak, a 27 procent odrzuciło taką możliwość. 16,6 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Inaczej jednak rozkładają się opinie w podziale na poszczególne grupy wyborców. Wśród zwolenników obozu władzy 39 proc. osób uważa, że Konfederacja weszłaby z PiS do rządu, a 37 proc. jest przeciwnego zdania. Wyborcy opozycji są mocno przekonani, że wspólny rząd PiS i Konfederacji mógłby powstać: taką odpowiedź wskazało aż 73 proc. badanych z tej grupy, 21 proc. nie zgadza się z tą opinią. Podobne wyniki odnotowano wśród wyborców niezdecydowanych.

Co ciekawe, o tym, że Konfederacja zdecydowałaby się na koalicję z PiS, gdyby pozwalało to na zdobycie władzy, przekonane są przede wszystkim osoby z wyższym wykształceniem – uważa tak 81 proc. spośród nich. W grupie osób z wykształceniem średnim to 53 proc., a z podstawowym, gimnazjalnym i zawodowym tylko 39 proc.

Politolog, prof. Rafał Chwedoruk z UW, podkreśla jednak, że „nie można jeszcze mówić o trwałej tendencji prowadzącej do koalicji PiS–Konfederacja”.

– W aspekcie czysto politycznym wiele zmieni decyzja opozycji w sprawie list wyborczych. Rozstrzygnięcie tego problemu bedzie oznaczało zmiany także w sondażach, bo obecnie za sprawą systemu liczenia głosów, przewaga czterech partii opozycji w liczbie głosów nie daje im przewagi w mandatach – tłumaczy. – Trzeba też pamiętać, że 33 proc. dla PiS przy tak niskiej frekwencji, to mniej o 10 punktów niż w poprzednich wyborach, ale także mniejsza liczba głosów niż w bardzo szczęśliwych dla tej partii wyborach w 2015 roku. To wynik postępującej demobilizacji wyborców PiS – uważa prof. Chwedoruk.

W porównaniu z marcem najnowszy sondaż IBRiS dotyczący preferencji partyjnych nie przynosi wielkich zmian. Wzrost notowań Konfederacji wciąż daje tej partii możliwość stworzenia rządu z PiS.

Partia prezesa Kaczyńskiego traci 1,3 pkt proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem (otrzymuje 33 proc.), a Konfederacja zyskuje 1,4 pkt proc. (10,4 proc.). Według symulacji podziału mandatów uwzględniającej podział na okręgi wyborcze, koalicja tych ugrupowań uzyskałaby 239 mandatów – w marcu było to 240 miejsc w Sejmie.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Dlaczego ABW zasłoniło kamery monitoringu w domach Ziobry? Siemoniak wyjaśnia
Polityka
Adrian Zandberg o Szymonie Hołowni: Przekonał się na czym polega "efekt Streisand"
Polityka
Donald Tusk: Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna jest realna. Musimy być gotowi
Polityka
Wyłączanie spod sankcji. KAS odmraża środki rosyjskich firm w Polsce
Polityka
Zaskakujący kandydaci z PO na prezydenta Warszawy po Rafale Trzaskowskim