Platforma Obywatelska w marcu coraz mocniej wchodzi w tryb kampanijny

Cotygodniowe posiedzenia klubu w kolejnych regionach Polski mają być wehikułem rozkręcającym kampanię Platformy i jej sojuszników.

Publikacja: 03.03.2023 03:00

Wszystkie najważniejsze decyzje dotyczące kampanii, zarówno taktyczne, strategiczne, jak i programow

Wszystkie najważniejsze decyzje dotyczące kampanii, zarówno taktyczne, strategiczne, jak i programowe, będzie podejmował sam Donald Tusk i jego otoczenie.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

16 tygodni, 16 województw – to plan Koalicji Obywatelskiej na kampanię wyborczą aż do wakacji. Pierwsze wyjazdowe posiedzenie klubu i seria spotkań w powiatach w tym tygodniu odbyła się w województwie łódzkim. Kolejne ma odbyć się po przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu w Wielkopolsce. Spotkania w każdym województwie obejmują wszystkich parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej. A to zmusza większość z nich do znacznej modyfikacji swoich planów i przygotowania logistycznego, bo obecność na wyjazdowych posiedzeniach klubów i na spotkaniach w powiatach jest uważnie obserwowana przez władze partii.

Osobną kwestią jest powołanie sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Z naszych rozmów wynika, że w samej partii ściera się w tej sprawie kilka koncepcji. Ale najpewniej – jeśli szef sztabu w klasycznym sensie tego słowa w ogóle zostanie powołany – to będzie nim osoba, która nie jest politykiem na pierwszej linii. W 2019 szefem sztabu był Krzysztof Brejza, pierwszoliniowy polityk PO, kandydat na senatora. Ten model nie zostanie najpewniej powtórzony.

Bo i zmieniła się sytuacja. W 2023 roku pozycja Donalda Tuska jako szefa PO jest dużo silniejsza niż w poprzedniej kampanii pozycja Grzegorza Schetyny, przez co w praktyce wszystkie najważniejsze decyzje dotyczące kampanii, zarówno taktyczne, strategiczne, jak i programowe, będzie podejmował sam Donald Tusk i jego otoczenie. A „sztab techniczny” będą tworzyli ludzie do konkretnych zadań, jak przygotowanie logistyki czy media społecznościowe. Powołanie technicznego szefa sztabu będzie miało jeszcze jedną konsekwencję – nikt nie zbuduje się politycznie na tej pozycji.

Czytaj więcej

Troje byłych posłów Samoobrony z nominacjami. PiS szuka nowych liderów na wsi?

Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. W ubiegłym roku politycy PO wysokiego szczebla mówili „Rzeczpospolitej”, że wyznaczenie przez KO sztabu automatycznie byłoby sygnałem dla innych partii, że nie ma już mowy o zbudowaniu jednej listy opozycji. Ale teraz, w chwili gdy coraz wyraźniejszy jest sojusz Szymona Hołowni z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ta postawa władz PO nie ma już tak istotnego znaczenia. – Lewica, a z drugiej strony przewodniczący Hołownia, prezes Kosiniak-Kamysz zdecydowali o tym, że ich partie będą startowały osobno, nie na jednej liście do Sejmu. Szanuję ich wybór – przyznał niedawno sam Donald Tusk.

Razem z kolejnymi spotkaniami w „terenie” PO z sojusznikami ma też powoli ujawniać kolejne koncepcje programowe. Tak jak w tym tygodniu, gdy PO zaproponowała kilka rozwiązań dotyczących rynku mieszkaniowego. Politycy partii Donalda Tuska, z którymi rozmawialiśmy, są zresztą przekonani, że propozycje mieszkaniowe mocno się przebiły w mediach i zaczynają rezonować wśród niektórych grup wyborców. PO daje sobie też kolejne tygodnie na układanie list wyborczych. Będzie to powiązane z przygotowywaniem obsady 100 miejsc do Senatu w ramach Paktu Senackiego 2023. Bo niektórzy politycy z Senatu będą chcieli kandydować do Sejmu.

Platforma w kolejnych tygodniach stawia też na obywatelski projekt dotyczący programu in vitro. Już teraz zebrano ponad 350 tysięcy podpisów pod nim, o czym mówiła w czwartkowym programie #RZECZoPOLITYCE Agnieszka Pomaska, która z ramienia PO koordynuje zbiórkę podpisów. Projekt ma trafić do Sejmu jeszcze w marcu, co sprawi, że debata nad nim odbędzie się najpóźniej na początku wakacji.

Czytaj więcej

Pomaska: Referendum ws. aborcji byłoby upokarzające dla kobiet

Nasi rozmówcy z PO oceniają też, że ważnym komponentem całej machiny wyborczej są działania polityków, przede wszystkim posłów, którzy przeprowadzają kontrole i wyciągają informacje, które tworzą później polityczne kłopoty dla PiS. Tak było na przykład z kontrolami dotyczącymi działalności ministra Przemysława Czarnka, których dokonały Krystyna Szumilat i Katarzyna Lubnauer, a które doprowadziły do pojawienia się tematu Willa+. Tak samo jest np. cały czas z kontrolami dokonywanymi przez Michała Szczerbę i Dariusza Jońskiego.

16 tygodni, 16 województw – to plan Koalicji Obywatelskiej na kampanię wyborczą aż do wakacji. Pierwsze wyjazdowe posiedzenie klubu i seria spotkań w powiatach w tym tygodniu odbyła się w województwie łódzkim. Kolejne ma odbyć się po przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu w Wielkopolsce. Spotkania w każdym województwie obejmują wszystkich parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej. A to zmusza większość z nich do znacznej modyfikacji swoich planów i przygotowania logistycznego, bo obecność na wyjazdowych posiedzeniach klubów i na spotkaniach w powiatach jest uważnie obserwowana przez władze partii.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej. Pojawił się w prokuraturze
Polityka
Barbara Oliwiecka o spotkaniu Dudy z Trumpem: To może być pocałunek śmierci
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Polityka
Sondaż: Kto zostanie prezydentem Gdyni? Wyraźny faworyt
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Przemysław Czarnek: Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów muszę się zgodzić z Donaldem Tuskiem