Joński: Afera w NCBR wysadziłaby niejeden rząd w powietrze

Afera jest bardzo poważna, bo dotyczy ogromnych pieniędzy - mówił Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem, komentując doniesienia o korupcji w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.

Publikacja: 01.03.2023 10:55

Dariusz Joński

Dariusz Joński

Foto: TV.RP.PL

Joński przedstawił kulisy afery w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.

- Afera jest bardzo poważna, bo dotyczy ogromnych pieniędzy. NCBR wydaje pięć miliardów na różnego rodzaju projekty innowacyjne. Pół roku temu doszło do podziału stanowisk w rządzie. Partii Republikańskiej, czyli politykom, którzy odeszli od Jarosława Gowina i zostali w rządzie, przyznano NCBR. Do tej pory NCBR podlegało pod ministra nauki. Później przeniesiono je pod ministerstwo funduszy, a wiceministrem odpowiedzialnym za tę instytucję został pan Jacek Żalek. Tym sposobem PiS mógł wyrzucić dyrektora, który był wyłoniony w konkursie i wstawić człowieka, do którego lider Partii Republikańskiej, Adam Bielan ma zaufanie. To pozwoliło im, żeby ogłaszać różnego rodzaju konkursy. Jednym z takich konkursów była "Szybka ścieżka", na którą przeznaczono ponad 600 milionów złotych, a w trakcie dorzucono kolejne 160 milionów - wyjaśnił polityk.

- Chcemy pokazać opinii publicznej powiązania między NCBR i politykami obozu władzy. To jest afera, która niejeden rząd wysadziłaby w powietrze. Nie było jeszcze tak szerokiego wyprowadzania pieniędzy z budżetu państwa na "słupy" - dodał.

Zdaniem posła "rząd daje przyzwolenie na korupcję".

Czytaj więcej

Prokuratura i CBA badają dotacje NCBiR. Przesłuchano Jacka Żalka

- Widzieliśmy to np. przy okazji afery willowej. Włos z głowy panu ministrowi Czarnkowi nie spadł, więc musiał dostać wcześniej na to zgodę z góry. Czy w tym wypadku Nowogrodzka wiedziała? To już jest rzecz wtórna. W dobrze działającym państwie powinny działać instytucje kontrolne, a nie tylko dziennikarze i posłowie opozycji. Szczególnie, jeżeli przy tak niejasnych kryteriach, rozdaje się tak ogromne pieniądze - podkreślił parlamentarzysta.

Nie było jeszcze tak szerokiego wyprowadzania pieniędzy z budżetu państwa na "słupy"

Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej

Joński przedstawił kulisy afery w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.

- Afera jest bardzo poważna, bo dotyczy ogromnych pieniędzy. NCBR wydaje pięć miliardów na różnego rodzaju projekty innowacyjne. Pół roku temu doszło do podziału stanowisk w rządzie. Partii Republikańskiej, czyli politykom, którzy odeszli od Jarosława Gowina i zostali w rządzie, przyznano NCBR. Do tej pory NCBR podlegało pod ministra nauki. Później przeniesiono je pod ministerstwo funduszy, a wiceministrem odpowiedzialnym za tę instytucję został pan Jacek Żalek. Tym sposobem PiS mógł wyrzucić dyrektora, który był wyłoniony w konkursie i wstawić człowieka, do którego lider Partii Republikańskiej, Adam Bielan ma zaufanie. To pozwoliło im, żeby ogłaszać różnego rodzaju konkursy. Jednym z takich konkursów była "Szybka ścieżka", na którą przeznaczono ponad 600 milionów złotych, a w trakcie dorzucono kolejne 160 milionów - wyjaśnił polityk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść