Lewica Razem krytykuje propozycję Tuska. „Transfer publicznych pieniędzy do banków”

Donald Tusk zapowiedział w poniedziałek program mieszkaniowy Platformy Obywatelskiej - dopłaty do najmu oraz kredyt hipoteczny 0 proc. dla ludzi do 45. roku życia kupujących pierwsze mieszkanie. Propozycję skrytykowali politycy partii Razem.

Publikacja: 27.02.2023 20:08

Adrian Zandberg i Magdalena Biejat, współprzewodniczący partii Razem

Adrian Zandberg i Magdalena Biejat, współprzewodniczący partii Razem

Foto: PAP/Andrzej Lange

Donald Tusk na spotkaniu z sympatykami w Pabianicach mówił, że odpowiedzią Platformy Obywatelskiej na rządy PiS musi być „pozytywny program”, w tym „konkrety”. Wspomniał o sprawie mieszkań dla młodych. - Będziemy proponowali kredyt 0 proc. dla ludzi, którzy będą kupowali swoje pierwsze mieszkanie. Będzie to dotyczyło ludzi młodych i w średnim wieku, do 45. roku życia - zapowiedział.

- Będziemy także proponowali dopłatę - skromną, ale jednak pomagającą ludziom - do najmu: 600 zł - dodał przewodniczący PO.

Czytaj więcej

Tusk obiecuje kredyt hipoteczny na 0 proc. dla osób poniżej 45. roku życia

Propozycja Tuska spotkała się z krytyką ze strony polityków partii Razem. Adrian Zandberg zwrócił uwagę na Twitterze, że „kryzys mieszkaniowy trzeba rozwiązać od strony podaży”. „W Polsce nie zrobi tego rynek. Mogą to zrobić państwo i samorządy - budując czynszówki. To plan Lewicy” - zauważył, podkreślając że „naiwne pompowanie miliardów w obecny system upasie tylko banki i podniesie ceny mieszkań”. „Kto tego nie rozumie, zmarnuje pieniądze” - ocenił.

Podobną opinię wyraziła Magdalena Biejat, według której Tusk zaproponował „kolejny program transferu publicznych pieniędzy do sektora bankowego”. „Dopłaty do kredytów skutkują tym, że banki i deweloperzy podnoszą marże. W efekcie mieszkania drożeją i koło się zamyka” - tłumaczyła. „Kiedy to wreszcie zrozumiecie?” - pytała współprzewodnicząca partii Razem, zwracając się do polityków Platformy.

Biejat zaznaczyła, że „tylko budowa mieszkań na wynajem w partnerstwie państwa z samorządem może odwrócić ten trend i stworzyć alternatywę dla rynku prywatnego dla tych, których nie stać na kredyt, a nie mają szans na lokal komunalny”.

Lewica już w maju zeszłego roku przedstawiła swoje propozycje dotyczące mieszkalnictwa. To m.in. budowa 300 tysięcy tanich mieszkań na wynajem w latach 2025-2029, powołanie Państwowej Agencji Mieszkaniowej, czy przywrócenie ulgi remontowej. - Jako Lewica zawsze uważaliśmy, że mieszkanie jest prawem, a nie towarem. Mówiliśmy to w naszym programie wyborczym w roku 2019 i powtarzamy dzisiaj. Mamy pomysł, jak rozwiązać problem mieszkaniowy w Polsce. Mamy konkretne rozwiązanie - chcemy budować tanie mieszkania na wynajem, chcemy, aby z budżetu państwa, co roku, przeznaczać około 1 proc. Produktu Krajowego Brutto, to jest około 20 miliardów złotych na budownictwo komunalne, na budownictwo mieszkaniowe tanich mieszkań na wynajem - tłumaczył w lutym br. poseł Tomasz Trela.

Czytaj więcej

Lewica w Walentynki proponuje 1 proc. PKB na budowę mieszkań na wynajem

Trela zapowiadał, że „jeżeli po wyborach Lewica będzie współodpowiedzialna za Polskę i będzie tworzyła przyszły nowy rząd, to będzie jeden z najważniejszych filarów polityki lewicowej”.

Donald Tusk na spotkaniu z sympatykami w Pabianicach mówił, że odpowiedzią Platformy Obywatelskiej na rządy PiS musi być „pozytywny program”, w tym „konkrety”. Wspomniał o sprawie mieszkań dla młodych. - Będziemy proponowali kredyt 0 proc. dla ludzi, którzy będą kupowali swoje pierwsze mieszkanie. Będzie to dotyczyło ludzi młodych i w średnim wieku, do 45. roku życia - zapowiedział.

- Będziemy także proponowali dopłatę - skromną, ale jednak pomagającą ludziom - do najmu: 600 zł - dodał przewodniczący PO.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej
Polityka
Marcin Mastalerek: Premier Tusk powinien się uczyć od prezydenta Dudy
Polityka
Komisja „pomyliła” kandydatów? W Brzezinach konieczna może być trzecia tura wyborów