- Dzisiaj fajne, radosne święto - Walentynki (...) Rozdajemy lizaki, rozdajemy krówki, ale przy okazji Walentynek chcemy też powiedzieć o jednym, bardzo ważnym problemie, z którym borykają się głównie młodzi obywatele naszego kraju. To jest brak dostępności do własnego mieszkania. To jest ta zmora, która trapi Polskę od kilkudziesięciu lat, z którą żaden rząd nie był w stanie sobie poradzić - mówił na konferencji prasowej w Łodzi Tomasz Trela z Nowej Lewicy. Zwrócił uwagę, że młodzi ludzie często mieszkają z rodzicami, a w Polsce brakuje dwóch milionów mieszkań. - Wynajem mieszkania to dobro luksusowe. W tych czasach (potrzebne są - red.) zarobki na poziomie 10-15 tys. zł, żeby w ogóle myśleć o jakimkolwiek kredycie na jakiekolwiek mieszkanie - wyliczał.
- Jako Lewica zawsze uważaliśmy, że mieszkanie jest prawem, a nie towarem. Mówiliśmy to w naszym programie wyborczym w roku 2019 i powtarzamy dzisiaj. Mamy pomysł, jak rozwiązać problem mieszkaniowy w Polsce. Mamy konkretne rozwiązanie - chcemy budować tanie mieszkania na wynajem, chcemy, aby z budżetu państwa, co roku, przeznaczać około 1 proc. Produktu Krajowego Brutto, to jest około 20 miliardów złotych na budownictwo komunalne, na budownictwo mieszkaniowe tanich mieszkań na wynajem - tłumaczył łódzki poseł.
Konferencja Lewicy w Łodzi
Trela zadeklarował, że w realizacji tego programu potrzebna będzie współpraca z samorządami. - Wiemy, co zrobił PiS, wiemy, że ten program „Mieszkanie plus” zamienił się w „Wille plus“, tak naprawdę tylko dla swoich. Wiemy, że chcieli budować miliony mieszkań, a tak naprawdę wybudowali i oddali 19 tys. mieszkań przez osiem lat. To jest totalny blamaż i totalne fiasko - punktował.