Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Rosyjski ambasador w Niemczech mówi, że Niemcy chcą skonfiskować zamrożone rosyjskie aktywa i przekazać je Ukrainie.
Rosja będzie miała wystarczająco dużo wojska, aby podtrzymać nową ofensywę w pierwszej połowie roku, po tym jak część jej zmobilizowanych rezerw zostanie przeszkolona. Kreml wierzy, że może zmusić Kijów do negocjacji - wynika z oceny estońskich służb wywiadowczych. Pokrywa się to z opinią amerykańskiego wywiadu.
Ogólna ocena estońskiego wywiadu, podobnie jak amerykańskich agencji, jest taka, że prezydent Rosji nadal wierzy, że Zachód zmęczy się wspieraniem Ukrainy i że może zmusić Ukrainę do stołu negocjacyjnego poprzez siłę.
"Rosja wierzy, że czas jest po jej stronie w wojnie na Ukrainie - zmobilizowane rezerwy Kremla są szkolone, utracony sprzęt wojskowy jest wymieniany na broń przechowywaną w składach mobilizacyjnych" - napisano w raporcie.
Rosja, według oceny, wykorzystuje swoje ataki na cywilną infrastrukturę Ukrainy, by złamać ukraińskie morale. Amerykańscy urzędnicy powiedzieli, że przewidują, iż te ataki będą kontynuowane, nawet jeśli ich intensywność się zmieniała wraz ze spadkiem zapasów w rosyjskich magazynach.
W estońskim raporcie stwierdzono również, że choć Rosja raczej nie będzie w stanie poprawić jakości swojej ofensywy, to będzie w stanie zebrać wojska i sprzęt do kontynuowania walki.
Wywiad ocenia, że użycie przez Rosję taktycznej broni jądrowej jest mało prawdopodobne ze względu na międzynarodowy sprzeciw i "niską skuteczność wojskową", choć w raporcie przewidziano przewiduje, że Putin będzie nadal groził bronią jądrową, by odwieść Zachód od pomocy Ukrainie.
Putin zachowuje mocną pozycję u władzy, co oznacza, że szanse na upadek obecnego rządu i przejęcie władzy przez ruch demokratyczny są niewielkie. "Rosja zmierza w kierunku totalnej dyktatury" - napisano w raporcie.
Podkreślono, że wewnętrzna propaganda, podsycająca nostalgię za Związkiem Radzieckim i imperialne ambicje, "odcisnęła silne piętno na rosyjskim społeczeństwie".
"Walka o władzę wśród rosyjskiej elity będzie się pogłębiać w najbliższej przyszłości" - uważają estońskie służby.