Tajne finanse prorosyjskiej partii

PKW w ostrej uchwale odrzuciła sprawozdanie jednego z najbardziej kontrowersyjnych ugrupowań.

Publikacja: 25.01.2023 03:00

Marcin Bustowski

Marcin Bustowski

Foto: YouTube

„Mając na względzie, że partia nie załączyła do sprawozdania żadnych wymaganych dokumentów, nie udzieliła odpowiedzi na żadne z kierowanych do niej pytań (…), uzasadnione jest przyjęcie domniemania, że w okresie sprawozdawczym pozyskiwała swój majątek z niedozwolonych źródeł” – pisze Państwowa Komisja Wyborcza w uchwale odrzucającej sprawozdanie finansowe Przebudzonych Konsumentów. Nie pozostawia suchej nitki na jednej z najbardziej kontrowersyjnych partii w Polsce.

Ugrupowanie zostało zarejestrowane w 2021 roku, a jego liderem jest Marcin Bustowski, rolnik spod Jeleniej Góry. Jego głównym celem jest walka o zdrową żywność, a rozgłos zyskał dzięki akcjom wymierzonym w chwastobójczy środek glifosat, którym – zdaniem Bustowskiego – jesteśmy truci.

Czytaj więcej

Policja przeszukała dom szefa prorosyjskiej partii

Gra ostro, np. w ubiegłym roku jego dom przeszukała policja. Powodem było postępowanie prokuratorskie dotyczące wydarzenia, podczas którego chciał poczęstować polityków PiS kubkami z glifosatem, po czym doszło do przepychanek z policją.

Partia może też budzić kontrowersje z innego powodu: sentymentu do Rosji. Nie kryło się z nim wielu czołowych działaczy, zwłaszcza po rozpoczęciu agresji w Ukrainie, zaś w ubiegłym roku Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych opublikował raport na temat prorosyjskich ataków dezinformacyjnych na producentów żywności, wymieniając m.in. działania Bustowskiego.

– Partia w jawny sposób powiązana jest z prorosyjskim Kamractwem – mówi Konrad Dulkowski z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. – Sam Bustowski kolportuje treści antysemickie. Złożyliśmy w jego sprawie zawiadomienie – dodaje.

Teraz dochodzą do tego kolejne kontrowersje: natury finansowej. Sprawozdania finansowe składają co roku wszystkie partie, a ich odrzucenie przez PKW w przypadku ugrupowań niedostających subwencji z budżetu nie ma większych konsekwencji. Nie zmienia to faktu, że uzasadnienie uchwały PKW jest dla partii Bustowskiego druzgocące.

Jak wyjaśnia PKW, Przebudzeni Konsumenci złożyli sprawozdanie, w którym nie wykazali jakichkolwiek wpływów. Tymczasem, jak zauważa PKW, prowadzili intensywną działalność, m.in. organizując spotkania, protesty i konferencje, także nagrywając i publikując szereg materiałów. Partia dysponowała przy tym materiałami promocyjnymi, jak rollupy, flagi, bannery i koszulki.

Jak zauważyła PKW, wstęp na jedno ze spotkań partii był płatny, w innym przypadku jej nazwa pojawiła się na materiałach promocyjnych jednej z dyskotek. Kto finansuje działalność ugrupowania? PKW spytała o to Marcina Bustowskiego, ale nie dostała konkretnej odpowiedzi.

W rozmowie z nami Bustowski mówi, że odpowiedź jest prosta: na swoją działalność łoży z własnej kieszeni. – Np. za materiały promocyjne zapłaciłem sam. Zresztą nie znajduje się na nim logo partii, lecz Stowarzyszenia Przebudzeni Konsumenci – zauważa. Dodaje, że popełnił błąd, zakładając partię polityczną. – Czekam na decyzję sądu o jej wykreśleniu. Trzeba zlikwidować wszystkie partie i odsunąć złodziei od koryta – zaznacza.

– Ta partia powinna być monitorowana przez służby. Niejasności w finansach są tylko kolejnym powodem – mówi Konrad Dulkowski.

Polityka
Prokuratura bada podpisy komitetu Pawła Tanajny. Ponad 50 osób do przesłuchania
Polityka
Sondaż: Polacy za zwiększeniem liczby podpisów przy rejestracji kandydata na prezydenta
Polityka
Wieloletni współpracownik „Rzeczpospolitej” otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe
Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne