Domański został zapytany o to, czy zmiana nazwy partii KORWiN na Nową Nadzieję zwiększy jej notowania wyborcze.
- Konfederacja straciła bardzo dużo poparcia, to aż 3-4 punkty proc. w deklaracjach wyborczych. Stało się tak w związku z opowiedzeniem się wielu polityków tej formacji po stronie Rosji. Wyborcy nie zapomną tego w ciągu najbliższych dziesięciu miesięcy. Nie sądzę, żeby zmiana nazwy wzmocniła tę partię. Mamy raczej próbę stworzenia nowej twarzy Konfederacji. Nie sądzę jednak, żeby Konfederacja była konkurencyjna względem PiS-u. Raczej to PiS pozyska wyborców, którzy jeszcze nie wiedzą na kogo głosować - stwierdził badacz.
Konfederacja kojarzona jest z narodową demokracją i najbardziej radykalnym odłamem polityki
Prof. Henryk Domański, socjolog, IFiS PAN
Zdaniem profesora, "Nowa Nadzieja może wzbudzić zainteresowanie byłych wyborców Konfederacji".
- Ludzie zaczną zastanawiać się co oznacza ta nazwa. Byli wyborcy Konfederacji, którzy przestali ją popierać - ze względu na poparcie polityków Konfederacji udzielane Rosji - mogą do niej wrócić. Nazwisko Sławomira Mentzena jest nieznane ogółowi. Czy przy pomocy zupełnie nowego nazwiska można odtworzyć potencjał, który miała wcześniej? Konfederacja kojarzona jest z narodową demokracją i najbardziej radykalnym odłamem polityki. Dlatego jest dla mnie zaskoczeniem, że w pewnym momencie miała poparcie na poziomie 9-10 proc. - podkreślił socjolog.
Czytaj więcej
Uważam, że Nowa Nadzieja jest bardzo pozytywną nazwą, pod którą każdy może się podpisać. Każdy może mieć nadzieję. Ta nazwa nie jest wyłączająca, każdy może popierać Nową Nadzieję - mówi Sławomir Mentzen, prezes partii KORWiN, która wkrótce ma zmienić nazwę.
Domański wskazał na problem niespójności środowisk tworzących Konfederację.
- Jest to podstawowy mankament Konfederacji, ale nie tylko jej, bo podobnie jest np. z Lewicą. To zlepek różnych formacji. Heterogeniczność światopoglądowa Konfederacji jest jeszcze większa niż w przypadku Lewicy i jest to mankament, którego nie da się pokonać. Tak wysokie poparcie Konfederacji do niedawna świadczy, że istnieje na nią zapotrzebowanie - zaznaczył profesor.