- Jestem bardziej ostrożny - powiedział Ryszard Petru, pytany, czy w czasach kryzysu zaczął oszczędzać. - Biorę pod uwagę to, że wszystko, co zarabiam, każdego dnia traci na wartości. Mamy inflację 16-proc., możemy mieć zaraz 20 proc. inflacji. Powiedzmy sobie szczerze: z każdych 10 tys. złotych, 20 proc. w ciągu roku wyparowuje. W związku z tym bardzo trzeba rozsądnie zarządzać pieniądzem - podkreślił.
- Ludzie pytają, jak chronić się przed inflacją. Im ktoś mniej zamożny, tym trudniej - mówił Ryszard Petru. Były lider Nowoczesnej dodał, że zawsze najlepszą formą zabezpieczenia się przed inflacją była inwestycja w ziemię i nieruchomości. - Trzeba niestety mieć na to pieniądze, dlatego najbardziej inflacja uderza w osoby niezamożne, biedne - zaznaczył.
Czytaj więcej
- Będziemy w najbliższym czasie proponować dla co najmniej kilkuset przedsiębiorstw dużych, średnich i największych, w tym także tych, które produkują nawozy, specjalny pakiet dla przedsiębiorstw energochłonnych, który będzie kolejnym pakietem pokrytym z budżetu państwa polskiego - oświadczył na Forum Ekonomicznym w Karpaczu premier Mateusz Morawiecki.
Dodał, że obecnie jest tak, że w Polsce budownictwo mieszkaniowe deweloperskie "stanęło zupełnie" ze względu na bardzo wysokie stopy procentowe, co "prawie zupełnie zahamowało napływ pieniądza kredytowego". - Większość osób nie jest w stanie wziąć kredytu, dlatego będzie jakieś tąpnięcie na tym rynku - zaznaczył. - Natomiast w długim okresie czasu ziemia czy nieruchomości są formą zabezpieczenia się przed inflacją - dodał.
W środę Rada Polityki Pieniężnej jedenasty raz z rzędu podniosła stopy procentowe w Polsce. Czy to ostatnia podwyżka stóp? - Obawiam się, że to nie koniec. Jestem przekonany, że jak inflacja zacznie się zbliżać do 20 proc., to RPP kolejny raz będzie zmuszona podwyższać stopy - powiedział Petru.