Donald Trump po akcji FBI w Mar-a-Largo na ulubionym polu walki z establishmentem

Przeciwnicy Trumpa już widzą go przed sądem za sprzeniewierzenie prezydenckich dokumentów. Zwolennicy nasilają jego obronę.

Publikacja: 22.08.2022 03:00

Donald Trump po akcji FBI w Mar-a-Largo na ulubionym polu walki z establishmentem

Foto: JIM WATSON / AFP

Media domagają się ujawnienia wszystkich dokumentów towarzyszących nakazowi rewizji w jego posiadłości na Florydzie. Dokumenty te, które w każdym innym postępowaniu pozostałyby tajne do momentu postawienia zarzutów, zawierają informacje dotyczące szczegółów śledztwa na temat tajnych dokumentów państwowych w posiadłości Trumpa. – Uważam, że naród ma prawo do możliwie najgłębszych informacji – powiedział sędzia Bruce E. Reinhart, ale dał Departamentowi Sprawiedliwości tydzień na utajnienie części dokumentów zawierających dane, których ujawnienie może zaszkodzić kolejnym etapom śledztwa albo świadkom.

Z nakazu rewizji wynika, że FBI znalazło ponad dziesięć zestawów tajnych dokumentów dotyczących bezpieczeństwa narodowego, które nie powinny znajdować się w Mar-a-Largo – ośrodku golfowym odwiedzanym przez dygnitarzy zagranicznych. Nakaz sugeruje też, że prowadzone przez FBI śledztwo dotyczy domniemanego złamania przepisu o szpiegostwie, niewłaściwego obchodzenia się z rządowymi danymi oraz utrudniania śledztwa federalnego.

Czytaj więcej

Po akcji FBI w rezydencji Trumpa: Byłemu prezydentowi grozi wiele lat więzienia?

Do końca nie wiadomo, dlaczego Trump przetrzymywał w swojej prywatnej posiadłości dokumenty z Białego Domu, do których nie ma prawa jako były prezydent, i dlaczego po ponad roku negocjacji prowadzonych przez agencje rządowe nie oddał ich do prezydenckiego archiwum.

Trump i jego zwolennicy oskarżyli FBI i Departament Sprawiedliwości o działania mające na celu zniszczenie go politycznie, w tym o podłożenie kompromitujących dokumentów. Podobno były prezydent rozważa złożenie wniosku o nominowanie specjalnego komisarza, który nadzorowałby przegląd zarekwirowanych dokumentów.

Akcja FBI w Mar-a-Lago wciąż wywołuje falę oburzenia w środowiskach konserwatywnych, w tym apele o obcięcie funduszy dla FBI albo zlikwidowanie tej agencji. – Pokazuje to, o czym mówimy od dawna. Jesteśmy w stanie wojny – powiedział w podkaście ultrakonserwatywnego Steve’a Bannona Joe Kent, popierany przez Trumpa kandydat do Izby Reprezentantów. Hasła te padły na podatny grunt – kilka dni po akcji FBI uzbrojony mężczyzna, który w mediach społecznościowych nawoływał „patriotów” do zabicia agentów federalnych, zaatakował biuro FBI w Cincinnati.

W sondażach rośnie przewaga Trumpa nad jego potencjalnym rywalem w republikańskich prawyborach

W dyskusję włączył się były wiceprezydent Mike Pence, który szykując grunt pod swoją kampanię prezydencką, próbuje się odciąć od byłego szefa. Zaapelował do członków swojej partii, aby zaprzestali ataków na FBI. – Muszą się zakończyć. Apele o obcięcie funduszy na FBI są tak nie na miejscu, jak apele o obcięcie funduszy na policję – powiedział.

Śledztwo w sprawie dokumentów rządowych w Mar-a-Lago to jedno z wielu prowadzonych wobec Trumpa. Prokuratura w Nowym Jorku prowadzi postępowania w sprawie domniemanych oszustw finansowych w jego rodzinnej firmie Trump Organization. W jednym z tych śledztw Allen Weissenberg, wieloletni szef Trump Organization, przyznał się w ubiegłym tygodniu do oszustw podatkowych i ma zeznawać na temat praktyk biznesowych w firmie Trumpa. Jest też śledztwo komisji kongresowej w sprawie udziału Trumpa w ataku na Kapitol w styczniu 2021 r., dwa śledztwa federalne i jedno stanowe w Georgii dotyczące wysiłków Trumpa pozostania u władzy. Żadne z tych postępowań ani skandali nie wydają się mu szkodzić w opinii publicznej, a wręcz przeciwnie – mobilizują bardziej lojalnych wyborców, którzy datkami zwiększają Trumpowi fundusze wyborcze. W sondażach rośnie przewaga Trumpa nad jego potencjalnym rywalem w republikańskich prawyborach, gubernatorem Florydy Ronem DeSantisem.

– Wszystko, co się stało od momentu akcji FBI w Mar-a-Largo, umiejscowiło Trumpa dokładnie tam, gdzie jego zwolennicy chcą go widzieć – na polu walki, w boju z instytucjami w Waszyngtonie oraz politycznym establishmentem, który – jego zdaniem – prowadzi pościg za nim – pisze NBC News.

Media domagają się ujawnienia wszystkich dokumentów towarzyszących nakazowi rewizji w jego posiadłości na Florydzie. Dokumenty te, które w każdym innym postępowaniu pozostałyby tajne do momentu postawienia zarzutów, zawierają informacje dotyczące szczegółów śledztwa na temat tajnych dokumentów państwowych w posiadłości Trumpa. – Uważam, że naród ma prawo do możliwie najgłębszych informacji – powiedział sędzia Bruce E. Reinhart, ale dał Departamentowi Sprawiedliwości tydzień na utajnienie części dokumentów zawierających dane, których ujawnienie może zaszkodzić kolejnym etapom śledztwa albo świadkom.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach