Ministerstwo sprawiedliwości żąda likwidacji rosyjskiego oddziału Agencji Żydowskiej (znanej jako Sochnut). Jednocześnie kilka innych organizacji żydowskich dostało oficjalne ostrzeżenia, że mogą zostać uznane za „zagranicznych agentów” i przymusowo zamknięte.
Izrael próbował rozpocząć rozmowy w sprawie Sochnutu, ale Rosjanie nie wpuścili izraelskiej delegacji, odmawiając jej wiz. W tej sytuacji premier Jair Lapid polecił przygotować „serię odwetowych kroków politycznych”.
Urzędowy antysemityzm
– Myślę, że premier Izraela działa trochę gorączkowo. Nie należy rozmawiać z Rosją takim tonem. Dla mnie to w ogóle trochę niezwykłe, dlatego że izraelscy przywódcy zawsze znajdowali właściwy ton do rozmów z nami – z imperialną dobrodusznością zauważył wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych rosyjskiego parlamentu Władimir Dżabraiłow.
– Nie ma już wątpliwości, że zdążamy do nowej ery sowieckiej – powiedział naczelny rabin Moskwy Pinchas Goldschmidt.
Jednocześnie policja zatrzymała w Moskwie opozycjonistę Leonida Gozmana. Po przewiezieniu na komisariat zdziwiony polityk dowiedział się, że jest poszukiwany listem gończym za ukrywanie, iż oprócz rosyjskiego ma jeszcze obywatelstwo Izraela. Zgodnie z rosyjskim prawem powinien był o tym poinformować władze, ale on to zrobił rok temu. W końcu anulowano list gończy za nim, wypuszczono z aresztu, ale mimo wszystko będzie sądzony za „ukrywanie drugiego paszportu”.