Nowoczesna z nowymi błędami

Ugrupowanie, które już raz straciło subwencję przez błąd w sprawozdaniu, tym razem nie dopilnowało terminu u biegłego rewidenta.

Publikacja: 21.06.2022 22:09

Nowoczesna z nowymi błędami

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Co roku każda zarejestrowana partia ma obowiązek złożyć sprawozdanie finansowe. Zaś te, które posiadają fundusz wyborczy, muszą załączyć do dokumentów sprawozdanie biegłego rewidenta. Choć biegłych wybiera i opłaca Państwowa Komisja Wyborcza, ich sprawozdań za ubiegły rok nie załączyły dwie spośród 34 zobowiązanych do tego partii: Twój Ruch i Nowoczesna.

Pierwsza z nich powstała w 2013 roku z przekształcenia Ruchu Palikota i obecnie znajduje się na marginesie politycznym. Co innego Nowoczesna. Wchodzi w skład Koalicji Obywatelskiej, w klubie KO ma sześcioro posłów i chciałaby współrządzić po kolejnych wyborach.

Problem w tym, że to nie pierwszy raz, gdy partia, założona przez Ryszarda Petru, ma nieporządek w papierach.

Jak to możliwe, że obie partie nie dołączyły opinii sporządzonych nie za ich pieniądze? „Z informacji przedstawionych przez biegłych rewidentów, powołanych do badania sprawozdań partii politycznych Twój Ruch i Nowoczesna, wynika, że w obu przypadkach partie udostępniły biegłym część wymaganych dokumentów finansowych, lecz do dnia 25 marca 2022 roku, kiedy to upływał termin na sporządzenie i przekazanie partii sprawozdania biegłego, partie nie przedstawiły biegłemu podpisanych przez uprawnione do tego osoby sprawozdań finansowych oraz niektórych dokumentów (wymaganych oświadczeń, bankowych potwierdzeń sald na rachunkach)” – wyjaśnia Krajowe Biuro Wyborcze.

Dodaje, że „standardy wykonania zadań biegłych są bardzo wymagające” i stwierdzili oni, że wobec nieprzedłożenia wszystkich wymaganych dokumentów nie mogą sporządzić sprawozdań w terminie.

– Wszystkie dokumenty zostały przedłożone biegłemu rewidentowi. Uznał jednak, że stało się to po terminie, więc nie wyda opinii – mówi „Rz” Mirosław Pampuch, skarbnik Nowoczesnej.

Problem w tym, że to nie pierwszy raz, gdy partia, założona przez Ryszarda Petru, ma nieporządek w papierach. Z powodu nieprawidłowości straciła w 2016 roku 6 mln zł rocznej subwencji, która przysługiwała jej za dobry wynik wyborczy.

Powodem był pozornie mało istotny błąd. Podczas kampanii w 2015 roku Nowoczesna przekazała środki finansowe w wysokości dwóch mln zł z rachunku partii bezpośrednio na konto komitetu wyborczego. Tymczasem zgodnie z kodeksem wyborczym pieniądze powinny po drodze przejść przez konto funduszu wyborczego.

Następnie władze Nowoczesnej wykazały się gapiostwem. Partia Razem i SLD, które też miały stracić subwencje, zaskarżyły postanowienia PKW do sądu. Ten zaś skierował sprawy do Trybunału Konstytucyjnego, który nie wypowiedział się do wyborów w 2019 roku, więc obie partie uratowały pieniądze.

Nowoczesna odwołała się do sądu tylko od jednego z dwóch postanowień PKW. Gdyby zrobiła to też w drugim przypadku, część subwencji zostałaby uratowana. A tak została z długiem, który wynosi obecnie około 2 mln zł. Jak podkreśla partia: regularnie spłacanym.

Niedopatrzenie opinii biegłego rewidenta nie będzie jednak dla Nowoczesnej tak kosztowne. Partia nie otrzymuje obecnie ani złotówki z subwencji, wywalczonej przez KO w 2019 roku, więc nie może niczego stracić. – Brak opinii biegłego nie będzie miał dla nas istotnych konsekwencji – mówi Pampuch.

Co roku każda zarejestrowana partia ma obowiązek złożyć sprawozdanie finansowe. Zaś te, które posiadają fundusz wyborczy, muszą załączyć do dokumentów sprawozdanie biegłego rewidenta. Choć biegłych wybiera i opłaca Państwowa Komisja Wyborcza, ich sprawozdań za ubiegły rok nie załączyły dwie spośród 34 zobowiązanych do tego partii: Twój Ruch i Nowoczesna.

Pierwsza z nich powstała w 2013 roku z przekształcenia Ruchu Palikota i obecnie znajduje się na marginesie politycznym. Co innego Nowoczesna. Wchodzi w skład Koalicji Obywatelskiej, w klubie KO ma sześcioro posłów i chciałaby współrządzić po kolejnych wyborach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy