Reklama

Sondaż: PiS traci, KO traci, Konfederacja poza Sejmem

Niektórzy wyborcy zastanawiają się, czy dobrze ulokowali swoje sympatie polityczne, inni uciekają w absencję wyborczą.

Publikacja: 20.06.2022 20:48

Sondaż: PiS traci, KO traci, Konfederacja poza Sejmem

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Lato dopiero się zaczyna, ale uczucia elektoratu, mimo trwającej wciąż intensywnej debaty na temat wyborów, już mają co najwyżej letnią temperaturę. W porównaniu z badaniem majowym, kiedy prawie wszystkie partie notowały wzrost, teraz widoczne są spadki poparcia, a w najlepszym razie stagnacja. Wzrosła za to grupa wyborców niezdecydowanych.

Osłabł też wyraźnie entuzjazm badanych co do udziału w wyborach. Deklarowana frekwencja zmalała w stosunku do maja o ponad 5 pkt proc. Kto traci na tym najbardziej?

2,4 pkt proc. mniej notuje Zjednoczona Prawica. To oznacza, że wahający się i rozczarowani wyborcy głosujący dotąd na PiS nie dali się przekonać obozowi rządzącemu, a ci, którzy – być może na skutek wojny w Ukrainie – zebrali się pod rządową flagą, powracają na wyczekujące pozycje. Zasilają teraz szeregi wyborców niezdecydowanych, których w czerwcowym badaniu jest już ponad 12 proc., czyli więcej o 4,3 pkt.

Największe ugrupowanie opozycyjne, Koalicja Obywatelska, też traci: 1,4 pkt proc., otrzymując poparcie wyborców na poziomie 25,4 proc. – Mamy w dwóch narożnikach politycznego ringu PiS i KO, czyli Donalda Tuska konfrontującego się z Jarosławem Kaczyńskim i Mateuszem Morawieckim – mówi politolożka prof. Ewa Marciniak z UW. – Ich narracja, skupiająca się na tym, kto kłamie i kto jest za co odpowiedzialny, już się nie sprawdza. Przez ostatnie lata podkręcanie emocji dawało zwyżki nawet do 5 pkt proc. Ale to się teraz wyborcom trochę przejadło – dodaje.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Wojna słabiej wpływa na politykę

Śladowy spadek, o 0,2 pkt proc., dotknął Polski 2050 i (o 0,4) Konfederacji. Ale dla tej partii nawet nieznaczna różnica stanowi o politycznym „być albo nie być”: różnica między 5,1 proc. z maja i 4,7 z czerwca oznacza spadnięcie pod sejmowy próg wyborczy.

Ten sam, od którego stara się mocniej odbić PSL–Koalicja Polska, choć okazuje się to zadaniem trudnym – ludowcy tracą 0,2 pkt proc. i otrzymują 5,5 proc. poparcia.

Dokładnie w tym samym miejscu co przed miesiącem znalazła się koalicja partii lewicowych, z wynikiem 8,4 proc.

Czy te notowania oznaczają wakacyjne uspokojenie nastrojów? Niekoniecznie. – Jesteśmy permanentnie zdezorientowani jako społeczeństwo – mówi prof. Marciniak.

Takie właśnie nastroje i preferencje pojawiają się w sondażach. Jeśli ponad 12 proc. badanych nie wie, na kogo głosować, to znaczy, że przekaz partyjny nie ma charakteru mobilizacyjnego, ale wręcz odwrotnie: powoduje, że część ludzi zaczyna się zastanawiać, czy dobrze ulokowała swoje polityczne sympatie, a cześć ucieka w alienację polityczną.

Reklama
Reklama

Prof. Marciniak zwraca też uwagę, że obecnie mamy do czynienia z wielkim zamieszaniem politycznym, także w perspektywie znacznie szerszej niż krajowa. Do tego dochodzą obawy o poziom życia.

– Jasny przekaz powinien płynąć od rządzących, ale trzeba przyznać, że kontrnarracja opozycji też nie jest mobilizująca – uważa politolożka.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk zapowiada ponowne przyjęcie ustawy o rynku kryptowalut. „Szansa dla prezydenta”
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama