Elżbieta Witek ocaliła immunitet posła Koalicji Obywatelskiej

Skazania Waldemara Sługockiego chciał były wpływowy wiceminister, jednak bieg jego pisma wstrzymała marszałek Sejmu.

Publikacja: 13.04.2022 21:00

Elżbieta Witek

Elżbieta Witek

Foto: PAP/Radek Pietruszka

– Powinna przeprosić reprezentacja pana ministra Zbigniewa Ziobry, ta, która założyła farmę trolli, czyli z panem Łukaszem Piebiakiem, panem ministrem wówczas, na czele – powiedział w maju w 2021 roku w programie „Gość Wiadomości” w TVP Info poseł Koalicji Obywatelskiej Waldemar Sługocki. Z powodu tej wypowiedzi prywatny akt oskarżenia skierował przeciw niemu Łukasz Piebiak, były wiceminister sprawiedliwości, obecnie związany z Instytutem Wymiaru Sprawiedliwości.

Szef Kancelarii Sejmu, powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, podkreślił, że wypowiedzi posłów dla mediów mogą korzystać z (...) ochrony immunitetowej

Fragment uzasadnienia postanowienia marszałek Sejmu

Wypowiedź posła nawiązywała do głośnego artykułu Onetu z 2019 roku. Zdaniem portalu Piebiak wówczas wiceminister koordynował akcję mającą na celu skompromitowanie sędziów, sprzeciwiających się zmianom w wymiarze sprawiedliwości, za pomocą m.in. pogłosek z ich życia prywatnego. Po publikacji Piebiak złożył dymisję, jednak jednocześnie zaczął definitywnie zaprzeczać istnieniu afery i kierować prywatne akty oskarżenia wobec osób powtarzających tezy o „farmie trolli”. Są wśród nich posłowie opozycji: Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy oraz Piotr Borys, Katarzyna Lubnauer i właśnie Waldemar Sługocki (wszyscy z KO). W ich przypadku były wiceminister skierował też wnioski o uchylenie immunitetu.

W przypadku Sługockiego wiadomo już, że nie dojdzie do głosowania Sejmu nad immunitetem. 8 lutego marszałek Elżbieta Witek z PiS podjęła bowiem postanowienie „o pozostawieniu bez biegu wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Waldemara Jana Sługockiego”. Tym samym sprawiła wrażenie stanięcia po stronie polityka opozycji w sporze z prominentnym przedstawicielem obozu władzy. W jaki sposób doszło do tej decyzji? „Rzeczpospolita” dotarła do uzasadnienia postanowienia, z którego wynika, że marszałek i działająca w jej imieniu szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska miały wątpliwości, czy wypowiedź posła w telewizji padła w ramach sprawowanego przez niego mandatu.

Czytaj więcej

Poseł PO: Czy Kwiatkowski chce znaleźć się w KRS?

„Szef Kancelarii Sejmu, powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, podkreślił, że wypowiedzi posłów dla mediów mogą korzystać z (...) ochrony immunitetowej tylko wtedy, gdy bezpośrednio, w sposób nie budzący wątpliwości, wiążą się z wykonywaniem mandatu parlamentarnego i znajdują odzwierciedlenie w treści dokumentów sejmowych” – głosi uzasadnienie.

W tej sprawie miała miejsce wymiana korespondencji między marszałek Sejmu a pełnomocnikiem Piebiaka. Adwokat starał się m.in. dowieść, że poseł Sługocki wypowiadał się w imieniu partii. Jednak zdaniem marszałek te „argumenty nie pozwalają na stwierdzenie, że zarzucany posłowi czyn został popełniony w ramach sprawowania mandatu”.

Poseł nie komentuje decyzji Witek. Mówi, że dowiaduje się o niej od nas. – Postanowienie pani marszałek jest dla nas zaskakujące. Jednak jest niezaskarżalne, więc przyjmujemy je do wiadomości. Liczymy, że sąd uzna je za potwierdzenie, iż w tym przypadku nie wstępuje ochrona immunitetowa, co pozwoli na procedowanie sprawy – mówi Piebiak.

Z argumentacją marszałek wcale nie musi zgodzić się jednak sąd. W „Rzeczpospolitej” opisywaliśmy podobną sprawę posłanki Koalicji Obywatelskiej Marty Golbik, pozwanej w trybie cywilnym. Również w jej przypadku marszałek Witek nie zgodziła się na rozpatrywanie pisma o uchylenie immunitetu przez Sejm. W efekcie powód zmuszony był wycofać pozew.

– Powinna przeprosić reprezentacja pana ministra Zbigniewa Ziobry, ta, która założyła farmę trolli, czyli z panem Łukaszem Piebiakiem, panem ministrem wówczas, na czele – powiedział w maju w 2021 roku w programie „Gość Wiadomości” w TVP Info poseł Koalicji Obywatelskiej Waldemar Sługocki. Z powodu tej wypowiedzi prywatny akt oskarżenia skierował przeciw niemu Łukasz Piebiak, były wiceminister sprawiedliwości, obecnie związany z Instytutem Wymiaru Sprawiedliwości.

Wypowiedź posła nawiązywała do głośnego artykułu Onetu z 2019 roku. Zdaniem portalu Piebiak wówczas wiceminister koordynował akcję mającą na celu skompromitowanie sędziów, sprzeciwiających się zmianom w wymiarze sprawiedliwości, za pomocą m.in. pogłosek z ich życia prywatnego. Po publikacji Piebiak złożył dymisję, jednak jednocześnie zaczął definitywnie zaprzeczać istnieniu afery i kierować prywatne akty oskarżenia wobec osób powtarzających tezy o „farmie trolli”. Są wśród nich posłowie opozycji: Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy oraz Piotr Borys, Katarzyna Lubnauer i właśnie Waldemar Sługocki (wszyscy z KO). W ich przypadku były wiceminister skierował też wnioski o uchylenie immunitetu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Bogdan Klich: PiS stworzył "polski szlak" przerzutu imigrantów do UE. 2 mln wiz
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej
Polityka
Prawo chroni majątek żony Mateusza Morawieckiego przed kontrolą CBA
Polityka
Wewnętrzne sondaże dają PiS trzecią kadencję. Będą emocje, nie program
Polityka
Lech Wałęsa przeprasza za to, że za dużo mówił "ja, ja, ja"
Materiał Promocyjny
Sieć kampusowa 5G dla bezpieczeństwa danych
Polityka
Mamy pomysł na Polskę!
Polityka
Fogiel: "Zielona granica" w Watykanie? Papież nie jest krytykiem filmowym