USA nakładają sankcje na Ukraińców oskarżonych o szerzenie rosyjskiej dezinformacji

Stany Zjednoczone nałożyły w czwartek sankcje na czterech obecnych i byłych ukraińskich urzędników, których oskarżają o współpracę z rosyjskim wywiadem w celu zdestabilizowania Ukrainy.

Publikacja: 20.01.2022 22:10

USA nakładają sankcje na Ukraińców oskarżonych o szerzenie rosyjskiej dezinformacji

Foto: AFP

Rosja zgromadziła dziesiątki tysięcy żołnierzy na granicy z Ukrainą, co, jak obawiają się państwa zachodnie, jest zapowiedzią inwazji. Moskwa zaprzecza, że planuje atak, ale zapowiada, że może podjąć nieokreślone działania wojskowe, jeśli lista żądań nie zostanie spełniona.

- Nie czekamy, by przeciwdziałać Rosji tymi działaniami, podejmujemy kroki już teraz. Pokazuje to, że stoimy po stronie ukraińskiego rządu w dążeniu do zidentyfikowania, ujawnienia i osłabienia rosyjskich działań destabilizacyjnych na Ukrainie - powiedział dziennikarzom wysoki rangą urzędnik administracji USA.

Stany Zjednoczone wzięły na celownik dwóch członków ukraińskiego parlamentu, Tarasa Kozaka i Oleha Wołoszyna, jak również byłych urzędników Wołodymyra Olijnyka i Władimira Siwkowicza - przekazał Departament Skarbu.

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Ukraina. W chwili próby Unia okazała się impotentem

Z oświadczenia wynika, że cztery osoby działają na polecenie rosyjskiej służby bezpieczeństwa FSB i odegrały rolę w rosyjskiej kampanii destabilizacji suwerennych państw.

Kozak kontroluje kanały informacyjne na Ukrainie i wspierał plany oczerniania członków wewnętrznego kręgu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i fałszywie oskarżył go o złe zarządzanie - ocenił Departament Skarbu.

Waszyngton oskarżył Wołoszyna o współpracę z Rosją w celu podważania ukraińskich urzędników.

Kozak i Wołoszyn są członkami partii politycznej Wiktora Medwedczuka, najbardziej prominentnego sojusznika Kremla na Ukrainie, który w zeszłym roku został umieszczony w areszcie domowym w związku ze sprawą o zdradę stanu.

Jego partia Opozycyjną Platformą - Za Życie potępiła sankcje jako dowód "dyktatorskiego podejścia" Waszyngtonu na Ukrainie, "wzniecania militarystycznej histerii i zuchwałej rusofobii".

Olijnyk, który uciekł z Ukrainy do Rosji, pracował z FSB, aby zebrać informacje na temat ukraińskiej infrastruktury krytycznej, natomiast Siwkowicz, który jest byłym urzędnikiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, próbował budować poparcie dla Ukrainy, aby oficjalnie oddać Krym do Rosji - twierdzą Amerykanie.

Polityka
Szwecja oferowała migrantom 900 euro, by wyjechali z kraju. Teraz będzie to znacznie więcej
Polityka
Rumunia wybiera prezydenta. Test dla nacjonalizmu w stylu Trumpa
Polityka
Czy Donald Trump podpisze się pod nowymi sankcjami wobec Rosji?
Polityka
Ukraina reaguje na decyzję USA ws. mediacji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
USA wycofują się z mediacji pomiędzy Ukrainą i Rosją
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne