Była zastępczyni rzecznika praw obywatelskich w rozmowie z Interią stwierdziła, że „potrzebna jest partia, która w sposób pryncypialny podejdzie do kwestii walki z katastrofą klimatyczną i bezkompromisowo do praw zwierząt”. - Bez weganizmu taka perspektywa nie będzie możliwa - oceniła.
- Weszłam do polityki, by zmieniać świat, skutecznie chronić i prawa ludzi, i środowisko, i prawa zwierząt. Nie zrobię tego bez poszerzania granic debaty. Żeby zmienić system, trzeba stawiać trudne i czasami prowokujące pytania. Podatek od mięsa to tylko część mojego programu. Proponuję zakaz reklamy produktów odzwierzęcych, bo chcę, aby ludzie w końcu dokonywali świadomych wyborów. Proponuję zerowy VAT na produkty wegańskie, bo chcę, aby każdy i każda, bez względu na dochody, miała prawo do etycznej i zdrowej żywności - mówiła europosłanka.
Czytaj więcej
Produkcja wołowiny ma bardzo negatywny wpływ na zmiany klimatyczne. Jej producenci stoją więc prz...
Zdaniem Spurek „zmiany zachodzą zbyt wolno, aby rozwiązywać problemy środowiskowe, ratować życie ludzi, zakończyć erę wykorzystywania zwierząt”. - Musimy je systemowo przyspieszyć - apelowała, zaznaczając, że „to nie ludzie są winni, ale system, który nie umożliwia podejmowania świadomych decyzji”. - Teraz ludzie jedzą mięso, piją mleko dlatego, że te produkty są masowe i tanie. Nie mają wiedzy na temat konsekwencji zdrowotnych, nie znają alternatywy. A obecna cena mięsa nie jest prawdziwa - tłumaczyła, wyjaśniając, że „wynika z dopłat, z naszych podatków, do hodowli, produkcji, reklamy”. - I nie uwzględnia kosztów środowiskowych i zdrowotnych produkcji i konsumpcji mięsa oraz kosztów ograniczania skutków katastrofy klimatycznej - dodała.
- Musimy doprowadzić do sytuacji, gdy to, co zdrowe, jest dostępne dla każdego i każdej, a to, co szkodzi ludziom i planecie przestaje być dostępne - wezwała polityk, która do Parlamentu Europejskiego dostała się w 2019 roku z listy Wiosny Roberta Biedronia. Podkreśliła, że jest przeciwna „wykorzystywaniu zwierząt do czegokolwiek: sportu, rozrywki, badań i testów”. - W jeździe konnej, w sporcie, nie ma relacji i więzi. Tu jest eksploatacja - oceniła.