W środę Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji (tzw. lex TVN), która ogranicza możliwość nabywania udziału w polskich mediach przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
W czasie obrad opozycja wygrała głosowanie o odroczenie posiedzenia. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła reasumpcję głosowania. W ponowionym głosowaniu Prawo i Sprawiedliwość miało większość. Zdanie zmieniło trzech posłów Kukiz'15 - Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk.
- Wczoraj ja byłem tą osobą, która pokazywała, jak należy głosować i w tym zamieszaniu, które było - było naprawdę bardzo nieprzyjemnie na sali plenarnej, były krzyki, tupania, oklaski, pani marszałek w maseczce mówi z prędkością karabinu maszynowego, jest to niewyraźne - popełniłem błąd - wyjaśnił poseł Kukiz'15.
Głos w sprawie przebiegu głosowania zabrał wiceprezes PSL Krzysztof Hetman. - Może to rzadkie w polityce, ale dla mnie ważniejsza jest przyzwoitość. Trzeba mieć zasady i się nimi kierować. Dlatego chciałbym przeprosić za Jarosława Sachajko. Przeprosić za to, że w wyniku koalicji z Kukiz'15 w 2019 r. z list Koalicji Polskiej ten człowiek uzyskał mandat poselski. To nie powinno było się zdarzyć - powiedział.
Hetman tłumaczy, że koalicja z Kukiz'15 była trudną, ale konieczną decyzją. - Gdybyśmy w 2019 r. nie podjęli tej niezwykle trudnej decyzji o koalicji z Kukiz'15, to PiS nie miałby 235 mandatów, tylko aż 254. Z 30 mandatów, które w 2019 r. zdobyła Koalicja Polska, aż 19 przypadłoby Prawu i Sprawiedliwości. A wtedy Kaczyński miałby samodzielną i stabilną większość. Mógłby robić, co chce przez całą kadencję. A tak, na naszych oczach obóz nacjonalistów spod sztandaru PiS sypie się. Jest to m.in. efekt naszej decyzji o koalicji z Kukiz'15 - mówi.