Reklama

Zandberg: Gnijąca Prawica, a nie Zjednoczona

- Od dłuższego czasu możemy mówić o „gnijącej prawicy”. Ta formacja trochę już chyba zagubiła odpowiedź na pytanie, po co właściwie miałaby rządzić - ocenił dymisję wicepremiera Jarosława Gowina Adrian Zandberg z partii Razem.

Aktualizacja: 11.08.2021 10:37 Publikacja: 11.08.2021 08:19

Zandberg: Gnijąca Prawica, a nie Zjednoczona

Foto: Fotorzepa/ Jakub Mikulski

qm

O tym, że premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o dymisję Jarosława Gowina, poinformował na wtorkowej konferencji prasowej Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu.

Dowiedz się więcej: Premier Morawiecki zdymisjonował Jarosława Gowina

- Ile jest wart pan premier Gowin, zobaczymy po dzisiejszych głosowaniach, a do tego czasu tak naprawdę nikt nie jest w stanie ocenić, ile głosów Porozumienia za panem Gowinem pójdzie. Od tego będzie zależała odpowiedź na pytanie, czy rzad zachowuje większość, czy jest to rząd mniejszościowy - komentował w środę w Polsat News Adrian Zandberg.

Na pytanie, czy dalej można mówić o „Zjednoczonej Prawicy”, polityk Razem zauważył, że już od dłuższego czasu jest to „gnijąca prawica”. - Ta formacja trochę już chyba zagubiła odpowiedź na pytanie, po co właściwie miałaby rządzić. Żre się wewnętrznie odkąd kadencja Sejmu się zaczęła, więc nic się pod tym względem jakoś mocno nie zmienia. Mamy po prostu kolejną odsłonę czegoś, co widzimy od dwóch lat. Natomiast realne konsekwencje będą zależały od tego, ilu posłów za Gowinem pójdzie - mówił.

Zandberg nie chciał jednoznacznie deklarować, czyli posłowie Razem poprą rozwiązania podatkowego z forsowanego przez PiS „Polskiego Ładu”. - Jaki będzie ten projekt podatkowy ostatecznie to zobaczymy, kiedy trafi do parlamentu. Jeśli za moją sprawą rząd PiS stanie się mniejszościowy, to płakać z tego powodu nie będę - powiedział.

Reklama
Reklama

- Trzeba poczekać, aż ostateczna, pełna wersja trafi do parlamentu. Ale żeby była jasność - jestem za tym, żeby podnieść kwotę wolną; skończyć z degresywnością systemu podatkowego, bo to jest postawione na głowie, że ktoś zarabiający milion złotych płaci niższe składki zdrowotne niż pracownicy, których zatrudnia. To trzeba oczywiście naprawić. Ale trzeba to zrobić z głową, tzn. nie można przy okazji rozwalić istotnych funkcji działania polskiego państwa - zwrócił uwagę poseł Lewicy.

- Od szczegółów będzie zależało, czy ten projekt jest sensowny, czy bezsensowny. A my mamy bardzo proste podejście - patrzymy na ustawy, zastanawiamy się, czy są sensowne dla Polski, czy nie i zależnie od tego podejmujemy decyzje - wyjaśniał Zandberg.

Pytany o głosowanie ws. tzw. „lex TVN” polityk Razem przypomniał, że „PiS ma niezdany egzamin z zapewnienia wolności i pluralizmu mediów”. - To, jak PiS wyobraża sobie ład medialny, pokazało po przejęciu TVP. Można było w Polsce zrobić prawdziwą telewizję publiczną, w której wszystkie siły polityczne są traktowane na równi - zauważył Adrian Zandberg.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nawrocki ocenił, że w relacji z Ukraińcami nie czujemy się jak partnerzy. Co na to Polacy?
Polityka
Kto był największym wygranym i przegranym 2025 roku. Polacy wskazali w sondażu
Polityka
Sondaż: Polacy wskazali lidera polskiej prawicy. Kaczyński przegrywa z Nawrockim
Polityka
Paraliż Funduszu Sprawiedliwości. Ofiary przestępstw bez pomocy, resort słabo się tłumaczy
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama