Pod oknami Senatu odbyła się demonstracja z udziałem polityków opozycji, Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Obywateli RP i KOD. Kilkaset osób protestowało przeciwko prowadzonej przez rząd PiS reformie wymiaru sprawiedliwości.
Do zgromadzonego tłumu przemówiła posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz. - Tak jak wielkim zaszczytem będzie znaleźć się na czarnej liście poseł Pawłowicz przez tych sędziów, którzy nigdy nie awansują w Polsce PiS, tak wielkim wstydem i hańbą będzie znalezienie się na liście sędziów Sądu Najwyższego, która pewnie leży już na biurku Jarosława Kaczyńskiego - powiedziała.
- Jedni zapisują się na białych kartach polskiej historii, będziemy o nich pamiętać z szacunkiem. Drudzy zapiszą się na liście hańby i będą na tych czarnych kartach polskiej historii tuż obok sędziów w czasów stalinowskich. Nie dajmy zapomnieć politykom PiS-u tego, że nie mają prawa łamać polskiej konstytucji i demokracji. (...) Nie ma co się oszukiwać. To będzie długi i trudny maraton wyborczy, ale jestem przekonana, że dzięki poparciu milionów Polaków całej Polsce uda nam się tę kieszonką dyktaturę Kaczyńskiego zakończyć. Koszmar, jakim są rządy PiS-u, się zakończy - mówiła do protestujących.