Ekspert, mediator, minister

Resort środowiska po prof. Macieju Nowickim przejmuje jego wieloletni przyjaciel prof. Andrzej Kraszewski

Publikacja: 01.02.2010 00:46

Ekspert, mediator, minister

Foto: ROL

Ich wspólne zdjęcie z konferencji klimatycznej w Kopenhadze w grudniu wisi w Zakładzie Informatyki i Badań Jakości Środowiska Politechniki Warszawskiej, gdzie jest kierownikiem.

Na zdjęciu Kraszewski siedzi za Nowickim w drugim rzędzie jako doradca. Ale już wtedy wiedział, że na następnym międzynarodowym spotkaniu to on będzie reprezentował polski rząd. – Pod koniec listopada Maciej Nowicki powiedział mi, że premier poprosił go o znalezienie następcy i że on chce rekomendować mnie – opowiada Kraszewski.

Na początku trochę się wahał. – Nowicki mnie zburczał. Powiedział, że wie, iż to wygodnie zajmować się tylko pracą naukową, ale jeśli jest okazja zrobić coś konkretnego, nie powinienem się wymigiwać – mówi.

Dziś Kraszewski z rąk prezydenta odbiera nominację.

[srodtytul]Zaczynał z PSL[/srodtytul]

Swoją pierwszą pracę dla rządu Kraszewski zawdzięcza Stanisławowi Żelichowskiemu, szefowi Klubu PSL, który był ministrem ochrony środowiska w latach 1993 – 1997. W 1997 r. szukał eksperta ds. oceny wpływu inwestycji na środowisko. Naukowcy z politechniki wskazali mu właśnie Kraszewskiego. – Wykonał bardzo dobrą pracę – ocenia Żelichowski. – Był potężny boom inwestycyjny w zakresie ekologii, zagraniczni inwestorzy próbowali nam wcisnąć technologie przeznaczone do wycofania. Kraszewski nas przed nimi chronił – mówi. Zapewnia, że PSL nie miało wpływu na obsadę resortu. Stanowisko jego szefa, zgodnie z umową koalicyjną, należy do PO. – Nikt mnie nie pytał o zdanie. Choć gdyby pytał, powiedziałbym, że Kraszewski to bardzo dobry kandydat – dodaje.

Od doradzania Żelichowskiemu zaczęła się współpraca Kraszewskiego z publicznymi instytucjami. Od 1997 r. jest ekspertem Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, od grudnia 2007 r. członkiem rady nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, od lipca 2009 r. społecznym doradcą pełnomocnika rządu ds. polskiej energetyki jądrowej.

Dzięki tym kontaktom miał okazję wprowadzić w życie system wyboru najlepszego wariantu inwestycji (drogi, oczyszczalni ścieków) – tzw. metodę analizy wielokryterialnej. – W pierwszym etapie badamy kilkanaście wariantów, bardzo wstępnie, bez kosztownych analiz, konsultujemy się z mieszkańcami. Z tego pozostają dwa – trzy warianty, które są już analizowa- ne bardzo dokładnie – mówi.

To jego konik. Uczy tej metody na politechnice. Poznał ją w latach 80. na Politechnice Mediolańskiej. Obserwował, jak za jej pomocą Włosi wybierali najlepszy wariant obwodnicy Mantui. – Byłem pod wrażeniem tego, jak wśród włoskich krzyków i kłótni każdego dnia na ekranie komputera wyłania się coraz wyraźniej, który sposób poprowadzenia obwodnicy jest dobry, a który zły – opowiada.

[srodtytul]Negocjator z Rospudy[/srodtytul]

W Polsce zazwyczaj działa się odwrotnie. Najpierw urzędnicy „rysują” drogę, potem pojawiają się problemy z mieszkańcami. Tak było w przypadku obwodnicy Augustowa, która miała przebiegać przez cenną przyrodniczo dolinę Rospudy, co zaowocowało konfliktem między ekologami a augustowianami. To Kraszewskiego minister Nowicki wysłał wtedy do rozwiązania konfliktu.

– Kompromis został osiągnięty dzięki niemu. Zaproponował ocenę wielokryterialną, okazał się bardzo sprawnym organizatorem – mówi Robert Cyglicki, dyrektor Greenpeace Polska.

Sam Kraszewski jako autora sukcesu wskazuje Nowickiego. I dodaje ze śmiechem, że do Rospudy ma szczególnie „miętowy” stosunek. – To tam uwodziłem moją żonę, która pochodzi z Białegostoku. Sprawa Rospudy sprawiła, że anonimowy ekspert stał się bardziej rozpoznawalny i ceniony. – Wie, co to kompromis i dialog, sprawa Rospudy to pokazała – mówi Arkadiusz Litwiński (PO), wiceszef Komisji Ochrony Środowiska.

[srodtytul]Dobre noty opozycji[/srodtytul]

Dobrze mówią o nim też posłowie opozycji. – Wydaje się człowiekiem merytorycznym, doświadczonym i pewnym siebie – mówi Henryk Milcarz (SLD), wiceprzewodniczący Komisji Środowiska. Inny jej wiceszef, Jerzy Gosiewski z PiS: – Zrównoważony i rozsądny. Boję się jednak, że jako ekspert bez zaplecza politycznego może mieć trudności w zarządzaniu resortem. Tym bardziej że mówiło się, iż ministrem będzie wiceminister Stanisław Gawłowski z PO, który ma mocniejszą pozycję polityczną.

Media pisały o konflikcie Nowickiego z Gawłowskim w kontekście dymisji tego pierwszego. Nowicki tłumaczył, że przechodzi na emeryturę i że od początku umawiał się z Tuskiem na konkretne działania.

– Doniesienia o ich konflikcie były przesadzone. Jeśli podobne informacje pojawią się na mój temat, jestem w stanie wręcz wycałować się z Gawłowskim przed kamerami – deklaruje Kraszewski.

Pracują razem w radzie nadzorczej NFOŚ, której Gawłowski jest przewodniczącym. – Bardzo go cenię i wiem, że mogę liczyć na jego dobrą współpracę – mówi Kraszewski.

Jako swe najważniejsze zadania wymienia: redukcję emisji CO2, lepszą gospodarkę odpadami przez zwiększenie recyklingu i ochronę wód.

– Wszystkie zadania można zrealizować dużo taniej, jeśli przekona się Polaków do segregowania odpadów, oszczędzania energii. Dlatego chcę prowadzić akcje edukacyjne na ten temat – mówi.

Chce też nadal wykładać na PW. Ale nim zabierze się do pracy w resorcie, czeka go dokończenie sesji egzaminacyjnej.

Ich wspólne zdjęcie z konferencji klimatycznej w Kopenhadze w grudniu wisi w Zakładzie Informatyki i Badań Jakości Środowiska Politechniki Warszawskiej, gdzie jest kierownikiem.

Na zdjęciu Kraszewski siedzi za Nowickim w drugim rzędzie jako doradca. Ale już wtedy wiedział, że na następnym międzynarodowym spotkaniu to on będzie reprezentował polski rząd. – Pod koniec listopada Maciej Nowicki powiedział mi, że premier poprosił go o znalezienie następcy i że on chce rekomendować mnie – opowiada Kraszewski.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Polityka
Karol Nawrocki czy Rafał Trzaskowski byłby bardziej niezależny od polityków? Najnowszy sondaż
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Polityka
Trzaskowski nie stawił się na debacie w Końskich. Był na wiecu w Kaliszu
Polityka
Mentzen podsumowuje rozmowy z Nawrockim i Trzaskowskim. „Idźcie na te wybory!”
Polityka
Rydliński: Różnica między kandydatami będzie minimalna. To będzie walka „na żyletki”
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Polityka
Dr Bartosz Rydliński: O wyniku wyborów może zdecydować 100 tys. głosów
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont