O sprawie napisał "Wprost".

Obejmując funkcję dyrektora generalnego kancelarii, Szrot wszedł też do tzw. zasobu kadrowego. Oznacza to, że w praktyce nie da się go wyrzucić z kancelarii. Donald Tusk będzie mógł jedynie przesunąć go na inne stanowisko.

– To prawda. Członków zasobu kadrowego nie można zwolnić – przyznaje Szrot. Zarzeka się jednak, że nie zabiegał o stanowisko. – Chciałem również mieć mniejszą pensję [teraz jest to 11 tys. zł], ale niestety nie udało się jej obniżyć – dodaje.