[b][link=http://www.rp.pl/artykul/16,279613_Partie_tropia_akcje.html" "target=_blank]Lista parlamentarzystów PO mających akcje firm[/link][/b]
– Już odpłynęli z Sejmu prawnicy, bo poza parlamentem mogą zarobić znacznie więcej – mówił w niedzielę w Radiu Zet Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL. – Jeżeli ludzie przedsiębiorczy również nie będą się garnęli do kandydowania, to kto pozostanie? Sami bezrobotni?
Wicepremier Waldemar Pawlak podczas sobotniej wizyty w Płocku zaś apelował, aby nie piętnować polityków tylko dlatego, że byli kiedyś przedsiębiorcami lub posiadają akcje.
Pomysły na zakazanie parlamentarzystom prowadzenia działalności gospodarczej pojawiły się po sprawie senatora Tomasza Misiaka, który pracował przy specustawie o stoczniach, a później firma Work Service, której jest współudziałowcem, dostała bez przetargu lukratywny kontrakt na szkolenie tracących pracę stoczniowców.
W piątek premier Donald Tusk oświadczył, że oczekuje, iż parlamentarzyści PO oddzielą biznes od polityki i sprzedadzą posiadane udziały w prywatnych firmach. Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO, zapowiedział, że przygotowuje listę posłów i senatorów PO mających takie udziały. Podobną deklarację o sporządzeniu list posłów posiadających akcje złożyli politycy z PiS i SLD.