Barbara Nowacka (KO), która od grudnia 2023 r. jest ministrem edukacji, zdecydowała, że od 1 kwietnia 2024 r. w szkołach podstawowych w Polsce prace domowe nie są obowiązkowe i oceniane, zaś w klasach 1–3 nauczyciele w ogóle ich nie zadają.
W poniedziałek polityk formacji kierowanej przez Donalda Tuska była w TVN24 pytana, jak ocenia swoją decyzję ws. prac domowych. – Patrząc na to, w jaki sposób wcześniej prace domowe były zadawane, jak masowo dzieciaki, zamiast chociażby czytać książki, zamiast oddawać się swoim pasjom albo zwyczajnie odpocząć, godzinami odrabiały prace domowe, musieliśmy podjąć działania – oświadczyła.
Czytaj więcej
Miniona kampania wyborcza nie była szczególnie nastawiona na sprawy edukacyjne. Co prawda pojawił...
Powrót prac domowych? Minister edukacji Barbara Nowacka nie wyklucza korekty swej decyzji
Barbara Nowacka mówiła o dwutorowych działaniach. – Po pierwsze, została uszczuplona podstawa programowa już od 2024 roku o 20 procent (...). Dwa: zmiana w sposobie zadawania prac domowych w szkołach podstawowych – stwierdziła. Minister przekonywała, że prace domowe mogą być zadawane. – To, co się zmieniło, to jest to, że one (prace domowe – red.) są nieobowiązkowe i nieoceniane, dlatego że większość sygnałów, jakie mieliśmy, mówiła o tym, że na przykład rodzice robią je z dziećmi albo dzieci robią je z korepetytorami – mówiła.
Nowacka oświadczyła w wywiadzie, że poprosiła o ocenę wdrożonych przed ponad rokiem zmian dotyczących prac domowych. – Zobaczymy wyniki. Mam nadzieję, że we wrześniu Instytut Badań Edukacyjnych przyniesie gotowe wyniki ewaluacji i jeżeli okaże się, że wymaga to korekty, to taka korekta nastąpi – zadeklarowała.