Karol Nawrocki zastąpi na stanowisku prezydenta Andrzeja Dudę, który 6 sierpnia zakończy swoją drugą kadencję w Pałacu Prezydenckim. Nawrocki, prezes IPN, w wyborach prezydenckich z 2025 roku startował jako tzw. kandydat obywatelski, z poparciem PiS. W I turze Nawrocki zajął drugie miejsce, zdobywając 29,54 proc. głosów (w liczbach bezwzględnych – 5 790 804). W II turze wygrał z Rafałem Trzaskowskim zdobywając 50,89 proc. głosów – w liczbach bezwzględnych 10 606 877 głosów, co było drugim najlepszym wynikiem uzyskanym przez kandydata na prezydenta w historii III RP (więcej głosów – o ok. 16 tysięcy – zdobył jedynie Lech Wałęsa w II turze wyborów prezydenckich w 1990 roku).
Karol Nawrocki zapowiada inicjatywy ustawodawcze. Krytykuje rząd Donalda Tuska
Nawrocki zapowiada aktywną prezydenturę. Zaraz po zaprzysiężeniu zamierza złożyć kilka inicjatyw ustawodawczych – w tym ustawę ws. CPK i ustawę podwyższającą kwotę wolną od podatku do 60 tysięcy złotych. W polityce zagranicznej Nawrocki zamierza wspierać przede wszystkim wzmacnianie sojuszu polsko-amerykańskiego. Prezydent elekt nie kryje krytycznego stosunku do Donalda Tuska – którego rząd określa mianem najgorszego w historii III RP.
Czytaj więcej
Większość Polaków nie wierzy w dobrą współpracę nowego prezydenta z rządem Donalda Tuska – tak wy...
Nawrocki jest szóstym prezydentem w historii III RP – po Wałęsie, Aleksandrze Kwaśniewskim, Lechu Kaczyńskim, Bronisławie Komorowskim i Andrzeju Dudzie.
Tuż po ogłoszeniu przez PKW wyników wyborów prezydenckich pojawiły się wątpliwości co do prawidłowości przeliczenia głosów oddanych w wyborach, w związku z anomaliami zauważonymi w niektórych komisjach wyborczych (chodzi o komisje, w których np. kandydat, który zdecydowanie wygrał w I turze, w II nie zyskiwał głosów). Ponowne przeliczanie głosów potwierdziło, że w niektórych komisjach doszło do nieprawidłowości, które jednak nie miały wpływu na wynik wyborów.